Dodatkowo w salonie kominek typu \"koza\" rozprowadzający ciepło w całym domu. W pokojach zamontowane grzejniki, w łazienkach, holu i przedsionku ogrzewanie podłogowe. Dach dwuspadowy, ceramiczna dachówka. W cenie domu pozostaje kuchnia w zabudowie, szafy zabudowane, sypialnia. Pozostałe kwestie umeblowania do uzgodnienia.

To był zwyczajny dzień pracy w praskim salonie fryzjerskim. Aż stało się to… Zza rogu pojawiła się koza, która pomyliła „Fryzjerskie Atelier”, przy ul Nowaka-Jeziorańskiego na Gocławiu z restauracją. Pracownice salonu nie spodziewały się, że narobi takich szkód! W salonie praca szła pełną parą, stali klienci i nowe fryzury. W pewnym momencie za oknem pojawił się niespodziewany gość! To koza! W samym środku Warszawy między blokowiskami przy ul. Nowaka-Jeziorańskiego. Skąd ona się tam wzięła? - Nie spodziewałam się, że zobaczę takie zwierzę na warszawskim osiedlu – komentuje Pani Mariola, fryzjerka. W tym salonie fryzjerskim są prowadzone zapisy na daną godzinę, i nieproszony gość chciał chyba wyrazić swoje niezadowolenie z powodu nie wpuszczenia bez kolejki na „przystrzyżenie”. Co zwierzę zrobiło?! Tęczowa wojna na Żoliborzu! Kolorowe ławki muszą zniknąć! Urzędnicy: – To wandalizm [GALERIA] Zwierzak dał upust swoim emocjom na doniczkowych kwiatkach! Ostentacyjnie, na oczach właścicielek zakładu kózka zaczęła je konsumować. Pogodzić się z tym nie mogła będąca na zmianie Pani Mariola, która od razu ruszyła w stronę niesfornej kozy. Fryzjerka szarpała się z głodnym zwierzakiem o ostatni kwiat. Kobiecie udało się wyrwać kozie z pyska ostatni kwiat! Uratowaną roślinkę fryzjerka wsadziła z powrotem do doniczki z nadzieją, że nie zwiędnie. To już nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcom Gocławia ukazała się koza, szwendająca się po osiedlu. - Raz widziałem, jak mężczyzna idzie z kozą na smyczy. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom – opowiada zdziwiony mieszkaniec Pragi-Południe. Filmik z zajścia znajdziecie poniżej: Fryzjerka szarpała się z kozą o kwiaty

Koza grzewcza: 100% odlew z żeliwa, z owalnym korpusem, panoramiczną szybą i systemem "czysta szyba"; moc 12 kW, sprawność do 76%. Lokalizacja - w salonie, przy ścianie zewnętrznej. Komin z kanałem dymowym - systemowy. Kanał nawiewny - z PVC 100 mm. Paliwo - drewno liściaste. Kominek używany w okresach przejściowych i dla przyjemności. Dodano: | 15:49 Piecyk wolnostojący to doskonała alternatywa dla tradycyjnego kominka. W znakomity sposób wpływa na aranżację całego pomieszczenia. Czy wiesz, dlaczego warto się na niego zdecydować? Na co zwracać uwagę podczas zagospodarowywania takiej przestrzeni? Piecyk typu koza – zalety rozwiązania Mówi się, że to ludzie budują atmosferę domu. To prawda, jednak nie bez znaczenia jest także to, w jaki sposób urządzono dane wnętrze. Meble i tekstylia, ich faktura i kolorystyka również są kluczowe. Dlatego z dużą starannością dobieraj wszystko to, co umieścisz w swoim salonie. Ciekawe urozmaicenie wnętrza stanowi piecyk wolnostojący, noszący potoczne określenie koza. Sprawdzi się w salonie zarówno o małym, jak i dużym metrażu. Jego zaletą jest to, że zajmuje trochę mniej miejsca niż klasyczny kominek. Nie potrzebuje bowiem specjalnej obudowy. Mimo to jest w stanie ogrzać całe pomieszczenie. Rodzaj materiału, z jakiego został wykonany dany piec wolnostojący, determinuje jego wygląd i stylistykę. Najczęściej jest to żeliwo i stal. Co warto wiedzieć na temat kozy pierwszego rodzaju? Piecyk wolnostojący wykonany z żeliwa Koza uformowana z tego surowca nada pomieszczeniu szyku. Elegancka forma i długie utrzymywanie ciepła to największe zalety kominka z żeliwa. W jakim wnętrzu sprawdzi się najlepiej? W takim, w którym dominują trzy podstawowe tworzywa, a konkretnie: surowe drewno, beton i cegła. Z racji tego, że kozy bardzo często są koloru czarnego, pasują niemal do każdego wystroju. Tego monochromatycznego oraz mającego różnorodną kolorystykę. Czarny piecyk będzie stanowił swego rodzaju centrum, można do niego dobrać dodatki o tym samym kolorze, takie jak: ramy obrazów, lampy, czy krzesła. Oprócz tego ozdobą będą akcesoria związane z kozą. Na aranżację wnętrza wpłynie szkło, które umieszcza się pod tym urządzeniem. Stojak na narzędzia, czyli na wybierak i łopatkę, pogrzebacz, a także kosz na drewno. Marzy ci się przytulny salon, miejsce do rozmów i spędzania wspólnego czasu z rodziną oraz przyjaciółmi? Taki, w którym odpoczniesz po całym tygodniu pracy? Zdecyduj się na kozę, nowoczesne i pełne uroku źródło ciepła. About Latest Posts Autor: Justyna Wróblewska Autor: Artykuł sponsorowany Koza domowa ma niewielkie wymagania siedliskowe. Preferuje głównie tereny trawiaste, łąki, obszary skaliste oraz tereny zamieszkałe przez człowieka. Jedynie obszary o klimacie arktycznym, pustynie i obszary silnie podmokłe stanowią dla kóz miejsca niezdatne do życia. Koza domowa jest zwierzęciem towarzyskim, żyjącym w stadzie.
Piec koza w domuKozy najczęściej zbudowane są ze stali, żeliwa, z wykorzystaniem szkła hartowanego. KoperfamKozy jeszcze kojarzą się z biedą i chałupami zagubionymi na prowincji, z budowlami socjalizmu albo koksownikami z czasów stanu wojennego. Coraz częściej jednak te wolnostojące piece zadają szyku na stylistyka i estetyka sprawiają, że kozy wykorzystać można w niemal dowolnej aranżacji domu czy mieszkania, a po siermiężnych, żeliwnych konstrukcjach zostało już tylko wspomnienie. Obecne kozy nie tylko ogrzeją spore powierzchnie (piecyk potrafi sobie poradzić z ogrzaniem 200-metrowego pomieszczenia), ale także wprowadzą miły nastrój w mieszkaniu. A koszt ich zakupu,konserwacji, użytkowania i przede wszystkim ogrzewania nie jest wielki, z pewnością mniejszy niż tradycyjnymi charakterystykaKozy najczęściej zbudowane są ze stali, żeliwa, z wykorzystaniem szkła hartowanego (mogącego wytrzymać temperaturę 800 stopni Celsjusza) i coraz częściej – zdobnych kafli ceramicznych. Wymoszczone są cegłami szamotowymi, które pomagają utrzymać na dłużej ciepło. Kosztują – w zależności od modelu – od kilkuset złotych za proste, głównie żeliwne modele raczej do niewielkich pomieszczeń, do nawet kilkunastu tysięcy za ozdobne, sprowadzane na zamówienie pięknie wykonane piece o wysokiej mocy. A może takie?: Ogrzewanie na podczerwień, czyli infrapanele Sama moc grzewcza zaczyna się od 4 kilowatów, a kończy na kilkunastu kilowatach. W zależności od modelu koza może być zasilana drewnem (najlepiej liściastym), brykietem drewnianym, a także kogo piec wolnostojącyWszystko zależy, do czego koza ma być wykorzystywana. Proste, żeliwne konstrukcje szybko się nagrzewają i szybko wychładzają. Są dobre na przykład jako ogrzewanie warsztatu. - Sam mam kozę w salonie, ogrzewa bez problemu całe pomieszczenie i jeszcze dwa przyległe. Daje szybko ciepło, a przez to, że z trzech stron otoczona jest szkłem, wprowadza niepowtarzalny klimat. Oczywiście, nie służy do tego, aby ogrzewać nią cały dom, ale jako ogrzewanie uzupełniające jest niezastąpiona – twierdzi właściciel 250-metrowego domu. - Piec ściągnęliśmy z Norwegii, ładnie się prezentuje, bo jest zdobiony ciemnoczerwonymi ogrzewania koząAby zainstalować kozę, nie trzeba budować dla niej specjalnego kominka. Można ją wstawić niemal w dowolne miejsce w mieszkaniu. Efektowny wygląd i tworzona w domu atmosfera to cecha, którą najczęściej podkreślają zadowoleni użytkownicy. Przy czym idealnie nadaje się do niewielkich mieszkań, w których instalacja kominka jest niemożliwa, a w dodatku można ją przenosić, a więc na wypadek przeprowadzki – zabrać ze sobą do nowego mieszkania. Plusem jest też szybkość działania – po kilkunastu minutach od rozpalenia, koza buzuje ogniem, natychmiast oddając ciepło do pomieszczenia. Piec kaflowy potrzebuje na to zazwyczaj kilku pieców wolnostojących typu kozaWady są powszechnie znane – o ile w kominku można zainstalować płaszcz wodny i może on posłużyć jako centralne ogrzewanie, koza ogrzeje raczej tylko jedno pomieszczenie, a w pozostałych zauważalna będzie różnica temperatur. Kozy z samej definicji są mniejsze niż kominki, kawałki drewna, które się do nich zmieszczą są więc również mniejsze, sięgają góra 40 centymetrów (zwykle około 30 centymetrów). To z kolei oznacza potrzebę rozdrabniania drewna, bez możliwości wrzucenia dużych kawałków drewna, które będą dawały ciepło na przykład przez całą noc. Przez to koza raczej nie nadaje się jako główne źródło ciepła z uwagi na to, że wymaga częstego dokładania paliwa do ognia. Poczytaj też: Jak wybudować kominek w domu Piecyk sam w sobie mocno się nagrzewa, podobnie rury, którymi wychodzą spaliny. Zetknięcie się z nimi grozi poparzeniem, a zbyt blisko ustawione meble mogą się na skutek ciepła wypaczyć. Na szczęście są specjalne płotki, których instalacja uniemożliwia zbliżenie się do kozy co zwrócić uwagę przy zakupie kozyZwróćmy uwagę na jej sprawność energetyczną. Im wyższa, tym lepsza – nie powinniśmy schodzić poniżej 75 procent. Kolejne kryterium to moc grzewcza – im wyższa, tym większe pomieszczenie jesteśmy w stanie piecem ogrzać. Następna kwestia to waga. Lekkie piecyki to zwykle marne imitacje prawdziwych kóz, szybko tracą ciepło, a my – cierpliwość do takiej formy ogrzewania. 100-kilogramowe kozy nie są wcale rzadkością. Montaż kozy grzewczejJeśli piec ma pełnić rolę głównie ozdobną, zadbajmy o dużą wizję ognia – im większe szyby, tym ciekawej koza prezentuje się w salonie. Istotny jest również sposób montowania rury, którą ulatywać będą spaliny. Montowana z tyłu pieca jest możliwa do ukrycia, ale koza da mniej ciepła. Montaż rury „od góry" uniemożliwi jej ukrycie, ale za to spowoduje, że sporo ciepła będzie się rozchodzić po pomieszczeniu wraz ze spalinami w rurze. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Ten 15 zdjęciowy abonamentowy plan komercyjny odnowi się automatycznie o 25 USD w 21 October, 2023 każdego miesiąca od lub gdy skończą się dostępne pobrania. Niewykorzystane pobrania są przenoszone automatycznie aż do momentu odwołania. Możesz wstrzymać odnawianie abonamentu w dowolnej chwili, ze strony zarządzania profilem.
07 marca 2015, 13:30 Koza Wiktoria Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 1 z 6 Koza Wiktoria z przyjacielem Benem Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 2 z 6 Kózka z córką Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 3 z 6 Wiktoria w tymczasowym mieszkaniu Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 4 z 6 Koza w końcu zaakceptowała obydwoje dzieci Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 5 z 6 Koza Wiktoria i pies Ben Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 6 z 6Pokaż wszystkie zdjęcia3 dniowa kózka Wiktoria zamieszkała w bloku z przyszywaną rodziną -
Zimne kolory to z kolei wszelkie odcienie niebieskiego, szarości, fiolet, chłodna zieleń, a także pastelowe odcienie. Taka wiedza pozwoli ci ocieplić kolorowymi dodatkami nowoczesny salonu lub wprowadzić nieco aranżacyjnego chłodu do bardziej klasycznych wnętrz. Polecamy także Ściany i podłoga w salonie: 15 świetnych pomysłów. Kominek typu koza to coraz popularniejsze rozwiązanie, które zyskuje pewną przewagę nad tradycyjnymi kominkami. Koza do salonu nie tylko efektownie się prezentuje, ale jest też łatwa w montażu i zajmuje mniej miejsca, niż klasyczna zabudowa kominkowa. Piece wolnostojące, potocznie nazywane kozami, to świetna alternatywa dla tradycyjnych kominków. Za pomocą kozy można równie efektywnie dogrzać wnętrze i stworzyć klimatyczną atmosferę. Piece tego typu są najczęściej wykonane z żeliwa lub stali, a w sprzedaży znajdziesz najróżniejsze modele – zarówno nowoczesne kozy odwołujące się do minimalistycznych trendów w designie, jak i stylizowane modele, które przypominają stare piece montowane w domach i mieszkaniach lata temu. Jeśli rozważasz montaż kozy w swoim salonie, zobacz ciekawe pomysły na aranżację. Koza zamiast tradycyjnego kominka – dlaczego warto? Łatwiejszy montaż i brak zabudowy – kominki w tradycyjnym wydaniu to wkłady kominowe obudowane konstrukcją z ognioodpornych płyt. Do ich wykończenia stosuje się najróżniejsze materiały, np. kamień dekoracyjny czy cegłę. Obudowa tego typu zajmuje sporo miejsca i sprawia, że wnętrze traci na metrażu. Co więcej, wykonanie zabudowy tego typu oznacza dość skomplikowane prace budowlane, które generują spore koszty. Wymienione wyżej problemy eliminuje montaż kominka typu koza. Jego budowa ogranicza się do żeliwnego lub stalowego korpusu oraz rury odprowadzającej spaliny do systemu wentylacyjnego. Piec tego typu nie tylko pozwoli zaoszczędzić cenne miejsce, ale też nie sprawi kłopotu przy montażu. Ciekawy design – jeszcze do niedawna kozy były mniej atrakcyjnym rozwiązaniem, chociażby z powodu tego, że palenisko nie było widoczne – drzwiczki piecyków wykonywano ze stali bądź żeliwa, co wykluczało możliwość spoglądania na palące się polana. Obecnie w sprzedaży przeważają modele z przeszklonymi drzwiczkami, zza których palenisko jest wyraźnie widoczne. Na rynku dostępne są zarówno modele stylizowane, jak i zupełnie minimalistyczne, więc można dobrać wersję pasującą idealnie do wystroju wnętrza. Warto jednak wiedzieć, że koza w salonie nie jest rozwiązaniem idealnym. Żeliwna lub stalowa obudowa pieca tego typu bardzo się nagrzewa, dlatego trzeba zachować bezpieczną odległość od łatwopalnych materiałów jak zasłony czy tapicerowane meble, a także należy przestrzec dzieci przed zbliżaniem się do kozy. Nowoczesna koza Piece wolnostojące w nowoczesnym wydaniu charakteryzują się nieskomplikowaną, najczęściej geometryczną formą. Ich uproszczone kształty i czarne wykończenie sprawiają, że są dość uniwersalnym elementem wystroju, który można łatwo wkomponować do wnętrza niezależnie od wiodącej stylistyki. Na rynku dostępne są też modele w ciekawych kolorach, np. w żółtym czy czerwonym, więc koza w salonie może być dodatkowym elementem urozmaicającym kolorystyczną układankę. Minimalistyczne czarne kozy do salonu szczególnie dobrze prezentują się w pomieszczeniach urządzonych na nowoczesną modłę. Dobrym dopełnieniem dla pieca tego typu są elementy wykonane z betonu architektonicznego czy z metalu. Obok minimalistycznej kozy świetnie prezentować się będą nowoczesne zasobniki na drewno. Stojaki tego typu to najczęściej metalowe stelaże wykończone czarnym lakierem. Stylizowana koza do salonu Kominek typu koza, nawiązujący do tradycji wzornictwa, to najczęściej piec dość pokaźnych rozmiarów, dekorowany zdobieniami florystycznymi nawiązującymi np. do estetyki secesyjnej. Modele tego typu są idealnym uzupełnieniem wnętrz utrzymanych w stylu rustykalnym – będą się prezentować znakomicie np. w pomieszczeniu wykończonym przy użyciu cegły w tradycyjnym rudym kolorze. Polecamy: Albumy na zdjęcia Świece Ramki Plakaty ciastolina Farma Zwierzątko Koza z tubą, E7483 Play-Doh . Zabawki Dostępny w salonie empik . Play-Doh, zestaw

Oprócz aspektów estetycznych istotne są również funkcje kominka, bowiem można nim z powodzeniem ogrzać cały dom. Ciężko wyobrazić sobie dom bez kominka, ponieważ jak żadne inne urządzenie, wprowadza on do wnętrz niepowtarzalny nastrój. To również niezawodne, dodatkowe źródło ogrzewania budynku. Szczególnie przydatne w jesiennym i wiosennym okresie przejściowym, kiedy rozpalając kominek możemy ogrzać dom, bez konieczności uruchamiania pieca. Coraz częściej jednak kominki nie są już tylko urządzeniem grzewczym, a stanowią ważny element dekoracyjny wnętrza. Dostępne na rynku modele to niejednokrotnie prawdziwe dzieła sztuki, które ozdobią wnętrze i nadadzą mu niepowtarzalny charakter. To Cię zainteresuje: Salon z kominkiem: 20 pięknych wnętrz Decyzję o posiadaniu kominka warto podjąć już na początkowym etapie wyboru projektu domu. Szczególnie, jeśli kominek ma ogrzewać cały budynek, wówczas będziemy potrzebować urządzenia z płaszczem wodnym. Na tak wczesnym etapie musimy określić, jaki rodzaj kominka wybieramy, gdzie będzie ulokowany oraz jakie dokładnie będzie pełnił funkcje w domu. W wyborze odpowiedniego modelu może pomóc architekt, który projektuje nasz dom, ale warto również zwrócić się o pomoc do profesjonalistów sprzedających interesujące nas marki kominków. Najlepsze miejsce na kominek Wybierając gotowy projekt domu bardzo prawdopodobne jest, że kominek będzie już w nim uwzględniony. Jeśli zaś budujemy dom według indywidualnego planu, niezwykle ważne jest podjęcie decyzji o posiadaniu kominka na początkowym etapie tworzenia projektu. Umiejscowienie kominka uwarunkowane jest bowiem usytuowaniem komina. Czytaj także: Dom z poddaszem do adaptacji. W nim się zakochasz! Kominki dają bardzo szeroki wachlarz możliwości aranżacji we wnętrzu. Można je umieścić na środku prostej ściany, na granicy pomieszczeń, w narożniku, a nawet na środku pomieszczenia. Wszystko zależy od tego, gdzie znajduje się komin. Ważna jest również odpowiednia nośność podłogi, ponieważ standardowy kominek z obudową waży około 500 kilogramów. Warto pamiętać również o tym, że wokół kominka w ścianach nie mogą być poprowadzone przewody elektryczne, a podłoże na jakim ustawiony jest kominek powinno być odporne na wysokie temperatury. Dlatego też praktyczniej jest ustawić kominek na lub wokół płytek ceramicznych niż podłodze z drewna. Wybieramy model kominka Przy zakupie kominka stajemy często przed wyborem: tradycyjny do zabudowy, czy wolno stojący typu koza? Zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję, warto poznać różnice między najczęściej kojarzy się z ciężkim, żeliwnym urządzeniem, które pasuje do klasycznych wnętrz. Nic bardziej mylnego, bowiem współczesne modele mają modne, minimalistyczne kształty i dedykowane są również aranżacjom nowoczesnym. Podobnie też wkłady kominowe dostępne są w wielu różnych kształtach i stylach. Kominki dają dziś szerokie możliwości aranżacji wnętrza. Dzięki wkładom możemy mieć w domu kominek zupełnie niepowtarzalny, bowiem od nas samych zależy, jak będzie wyglądała jego obudowa. Należy jednak pamiętać, że decydując się na kominek do zabudowy już na etapie projektu domu, musimy wiedzieć, gdzie go umieścimy. Późniejsze zmiany w instalacji mogą być bowiem bardzo kosztowne, a czasem też niemożliwe. Wolno stojące kozy można natomiast zamontować w gotowym już domu. Ich instalacja nie jest kłopotliwa i nie wymaga skomplikowanych prac budowlanych. Przy kolejnym remoncie można ją także swobodnie przenieść w inne miejsce. Dodatkowe źródło ciepła Kominki tradycyjne mogą ogrzewać wyłącznie pomieszczenie, w którym je zamontowano bądź cały dom, jeśli wyposażone są w płaszcz wodny. Piece wolno stojące rzadko dają taką możliwość. Kominki nie sprawdzają się jednak jako jedyne źródło ogrzewania, a raczej jako alternatywny sposób dostarczania ciepła. Wadą klasycznych wkładów jest to, że po rozpaleniu ognia w palenisku pomieszczenie równie szybko się ogrzewa, jak i wychładza. W przypadku kozy, której obudowa nagrzewa się na dłużej, ciepło więc oddawane jest do pomieszczenia jeszcze przez kilka godzin. Sposób nagrzewania się obudowy ma jednak dobre i złe strony. Klasyczne żeliwne kozy stwarzają niebezpieczeństwo poparzenia, ponieważ ich rozpalona obudowa nie jest niczym osłonięta. Rozwiązaniem może być wybór pieca wykończonego kaflami, które działają jak tradycyjny piec kaflowy. Są ciepłe, ale nie parzą. Wkłady kominkowe są zabudowane, dzięki czemu nie stwarzają takiego zagrożenia. Wiele nowoczesnych modeli posiada również szyby, które nie nagrzewają się do wysokich temperatur. Koza jest doskonałym wyborem, jeśli poszukujemy atrakcyjnego i niedrogiego w eksploatacji urządzenia grzewczego. Jej niewielkie rozmiary sprawiają, że można ją zamontować nawet w małym salonie czy sypialni. Sprawdza się szczególnie w otwartych pomieszczeniach, ponieważ umieszczona w centralnym punkcie dolnej kondygnacji domu rozprowadza ciepło równomiernie po całym wnętrzu. Decydując się na montaż kominka warto przemyśleć, jakie mamy wobec niego oczekiwania. Ma za zadanie ogrzewać cały dom czy wyłącznie jeden pokój, jaki budżet możemy na niego przeznaczyć oraz w jakim ma być stylu. Kozy są z pewnością tańszą opcją, jednak to wkłady do zabudowy pozwalają nam stworzyć całkowicie niepowtarzalny kominek w domu. Precyzując swoje potrzeby na samym początku, łatwiej wybierzemy idealny model. Biokominki – wady i zalety Nie w każdym domu można zamontować kominek, na szczęście nie oznacza to konieczności rezygnacji z cieszenia się ogniem we własnych czterech ścianach. Alternatywą dla tradycyjnych kominków są modele zasilane biopaliwem. Biokominek z łatwością dopasujemy do aranżacji wnętrza. Może być stylową aranżacją ściany i niczym obraz ozdabiać ją za dnia, zaś wieczorem zamieniać się w płonącą dekorację. Jeśli wolimy bardziej delikatną ozdobę, warto wybrać biokominek w formie przenośnej, który przypomina raczej elegancki świecznik niż przedmiot służący do emisji ognia. Tym, którzy marzą o prawdziwym kominku, a nie mogą sobie na niego pozwolić, z pewnością spodoba się model wbudowany w mebel, np. w komodę, lub mocowany do ściany, z obudową imitującą obramowanie prawdziwego wkładu kominkowego. Niewątpliwą zaletą biokominków jest ich prosta obsługa. Rozpalenie takiego urządzenia polega na wlaniu do niego odpowiedniego płynu i podpalenie go. Do biokominków wykorzystuje się biopaliwo, które pochodzi z etanolu roślinnego. Jest to produkt całkowicie ekologiczny i nie wydziela żadnych nieprzyjemnych zapachów. Wśród dostępnych płynów są natomiast takie, które mają właściwości aromaterapeutyczne, dzięki czemu do wnętrza wprowadzają nie tylko przyjemny nastrój, ale też relaksujący zapach. Autor: Marta Pancewicz

. 181 64 262 199 137 437 352 431

koza w salonie zdjęcia