Lynx to drapieżne dzikie zwierzę, które można znaleźć na większości kontynentów planety. To silny drapieżnik o wysokości do 70 cm i waży około 30 kg. Jeśli chodzi o koty domowe podobne do Lynx, mają one większość następujących znaków: Silne kończyny z grubą wełnianą pokrywą; Okrągła głowa; krótki ogon;
Od kilku stuleci koło przełęczy św. Bernarda, łączącej Szwajcarię z Włochami, w klasztorze Augustianów, hodowano psy, których zadaniem było ratowanie ludzi w górach, przysypanych lawinami, umierających z zimna. W Alpach, na wysokości około 2500 metrów niekiedy od września do czerwca leży wielometrowa warstwa śniegu, a temperatura dochodzi do - 30 stopni Celsjusza. Bardzo częstym zjawiskiem są mgły, burze i zamiecie. Zwłaszcza dawniej, kiedy nie było jeszcze tunelu łączącego te dwa kraje, ciężko było wędrowcom przemierzać góry i przełęcz, przez osiem miesięcy w roku bardzo trudno dostępną. I dlatego - aby nieść pomoc potrzebującym - w XI wieku Bernard z Aosty założył przy przełęczy klasztor i schronisko. Zaczęła się wielka kariera psów jako nieodzownych pomocników na górskich bezdrożach. Na wzmiankę zasługuje, że pierwotny bernardyn był psem twardowłosym, lżejszym i mniejszym. W XIX wieku bernardyny skrzyżowano z nowofundlandami, dzięki czemu obok krótkowłosych egzemplarzy pojawiły się długowłose. Szybko jednak okazało się, że w surowych górskich warunkach zamarzający na futrze śnieg stanowi duże utrudnienie w poruszaniu się. Do dzisiejszego dnia na przełęczy z tego powodu hodowane są bernardyny o szacie twardszej i znacznie krótszej niż u egzemplarzy spotykanych najczęściej na psich wystawach w Polsce i nie tylko. Wróćmy jednak na bezdroża alpejskich szlaków, do czasów, kiedy psy nie były, jak obecnie, niemal wyłącznie atrakcją dla turystów z całego świata, licznie odwiedzających klasztor zamieniony w hotel. W owych latach pomoc niesiona przez zakonników była wysoce zorganizowana. Najtrudniejsze odcinki dróg były patrolowane codziennie. Jeden człowiek miał ze sobą dwa psy, doświadczonego ratownika i młodszego, dopiero przyuczanego bernarda. Szkolenie trwało bardzo krótko. Po kilku lekcjach młody ratownik był zdolny do samodzielnej pracy. Jest to bardzo ważna cecha bernardynów - jeśli zrozumie czego od niego wymagamy, robi to natychmiast. Te psy robią wrażenie myślących partnerów i dlatego absolutnym błędem jest używanie przemocy. Skutkiem takiego działania może być wręcz odwrotna od oczekiwanej reakcja psa i uparte zacięcie się. Bernardyn jest wspaniałym obrońcą w sytuacji koniecznej - zrównoważony ale odważny i bojowy. Humorystyczne, wręcz filmowe sceny wzięte z życia opisywała doskonała znawczyni tych psów i treserka Joanna Milewska. Szczenięta omawianej rasy obserwowały jak Joasia rozwieszała a później zbierała pranie, w pewnym momencie zaczynały robić to samo, zrywać bieliznę ze sznurków i przynosić pod drzwi domu ....W innej sytuacji, w hotelu, kiedy pokojówka zabrała z pokoju zużyte ręczniki i wyszła na korytarz, bernardynka popędziła za nią i z wózka, terroryzując dziewczynę, przyniosła wszystko z powrotem.... Nieprzeciętna inteligencja i zmysł orientacji procentowały od dawna tym alpejskim i nie tylko ratownikom. W najtrudniejszych warunkach, w nocy, podczas zamieci czy burzy - psy zawsze trafiały do schroniska i były niezastąpionymi pomocnikami zakonników. Najzdolniejsze bernardyny odbywały wyprawy samodzielnie, bez ludzi. Taki psi patrol składał się z trzech, czterech czworonogów. Po odkopaniu spod śniegu ofiary dwa psy układały się obok ogrzewając ją swymi ciałami, a trzeci cucił liżąc po twarzy. Zadaniem czwartego było sprowadzenie z klasztoru pomocy. Ważnym wyposażeniem każdego psiego ratownika była przytwierdzona do obroży niewielka baryłka z alkoholem dla rozgrzania odnalezionego wędrowca. Na przestrzeni niecałych trzech stuleci odnotowano fakt uratowania przez psy dwóch i pół tysiąca osób. Wiele było psów, które zasłynęły wielkim poświęceniem, inteligencją i skutecznością działania. Najsłynniejszym wśród nich jest legendarny Barry, który żył w latach 1800 - 1814. Trudno dziś rozstrzygnąć, co jest prawdą, a co legendą, niezaprzeczalne fakty dowodzą jednak, że była to nieprzeciętna psia indywidualność. Barry miał wspaniały zmysł orientacji, doskonały węch, nieprzeciętną wytrzymałość na mróz, niebywałą inteligencję. Miał również właściwości nieomal telepatyczne. Na kilkadziesiąt minut wcześniej potrafił ostrzec przed nadciągającą burzą śnieżną, kiedy jeszcze ludzie nie zauważali żadnych jej oznak. Podobnie przeczuwał zejście lawiny: zrywał się raptownie z miejsca, na którym leżał, a po kilku minutach spadały tam tony lodu, śniegu i kamieni. Kiedy nadciągała mgła czy śnieżna zawierucha, Barry był niespokojny i sam biegł w góry szukać zaginionych. Najsłynniejszym jego wyczynem było uratowanie chłopczyka, którego matka posadziła na grzbiecie psa i przywiązała długim szalem. Barry przyniósł go do schroniska. Matka niestety zginęła , wepchnięta przez lawinę w załom skalny, z którego nie mogła się wydostać. Podczas ostatniej wyprawy Barry znalazł w zaspie człowieka. Gdy się do niego zbliżył, turysta ze strachu uderzył go ostrym narzędziem, śmiertelnie go raniąc. Odniesiony do schroniska, a następnie przewieziony do Berna na leczenie, Barry niestety nie przeżył. Przed klasztorem na przełęczy Wielkiej Świętego Bernarda stoi pomnik psa z napisem na cokole: " Bohaterski Barry uratował życie czterdziestu osobom i został zabity przez czterdziestą pierwszą". Jeżeli będziecie w Bernie, odwiedźcie Muzeum Historii Naturalnej. Barry tam jest. Parametry bernardyna: silny, muskularny w każdym fragmencie ciała (średnia waga psa - 80 kg, suki - 65 kg, psy zwłaszcza często przekraczają 100 kg wagi i osiagają 90 cm wzrostu w kłębie). Długość tułowia przewyższa o 8% wysokość. Są dwie odmiany tej szwajcarskiej rasy: krótkowłosa i długowłosa. Z wyjątkiem szaty, różnic anatomicznych między nimi nie ma. Jan Borzymowski Wortal Wszystkich zainteresowanych rasą psów - bernardyn zapraszamy również na portal:
Pies machnął lekko ogonem i podszedł do Gary'ego, nadstawiając łeb do pogłaskania, jakby zawstydzony swoim chwilowym uchybieniem. - No, tak już lepiej - mruknął Gary, czochrając psie futro. Przez cały ostatni tydzień zdrowo przygrzewało, a jeśli wierzyć George'owi Mearze, który słyszał to od Ciotki Ewie Chalmers, nadciągały
Bernardyn to olbrzym o łagodnym charakterze. Ze sławnym Barrym, któremu przypisuje się uratowanie ponad 40 osób spod lawin, dzisiejszy Bernardyn nie ma już wiele wspólnego. Jest zbyt ciężki i zbyt masywny, by nadawać się na psa lawinowego. U legendarnego olbrzyma zachowała się jednak do dziś wrodzona gotowość niesienia pomocy, przyjazne usposobienie i miłość do dzieci. Charakter Bernardyn ma serce tak wielkie, jak cała jego postura. Jego słynne przyjacielskie usposobienie oraz miłość do najmłodszych czynią go – pomimo jego wielkości – popularnym psem rodzinnym, odnajdującym się także w domach z małymi dziećmi. Jest spokojny i nieprędko daje się wyprowadzić z równowagi. Jest jednocześnie wrażliwy i bardzo potrzebuje bliskiego kontaktu ze swoją ludzką rodziną. Życie na łańcuchu przy budzie lub w klatce byłoby dla towarzyskiego Bernardyna prawdziwą męczarnią. Szuka on bowiem nieustannie bliskości przede wszystkim swojego właściciela, u którego boku wiernie stoi, ochraniając go. Niezawodność, czujność i (umiarkowany) zmysł obronny czynią z niego godnego zaufania psa stróżującego. Agresję okazuje bardzo rzadko, gdyż z reguły nie jest to po prostu konieczne z racji jego imponujących rozmiarów – kto chciałby się mierzyć z wyrośniętym Bernardynem? Jego siły nie można bagatelizować – Bernardyn jest chętny do zabawy i lubi pieszczoty, może z łatwością przewrócić małe dziecko, jeśli będzie chciał je do nich sprowokować. By skierować jego siłę na dobre tory, konieczny jest konsekwentny trening i odpowiednie wychowanie – w końcu Bernardyny znane są również ze swojej upartości. W rodzinie powinien zaznać poza nieodzownym wychowaniem przede wszystkim miłości i uwagi, wówczas okazuje się być posłusznym i wiernym kompanem. Wygląd Samce rasy Bernardyn osiągają wysokość w kłębie do 90 cm i wagę ciała do 80 kg, i tym samym należą do największych i najcięższych ras psów na świecie. Także suczki imponują swoimi rozmiarami – osiągają do 80 cm w kłębie. Masywna głowa, silna szyja i korpulentna sylwetka nadają tej rasie przykuwającego uwagę wyglądu, który niektórych może przyprawić o drżenie nóg – oczywiście jedynie do momentu, w którym ten łagodny olbrzym nie uzewnętrzni swojej przyjaznej natury. Dziś spotkać można Bernardyny zarówno długo-, jak i krótkowłose, które niegdyś występowały wyłącznie. Wariant długowłosy cechuje po prawdzie sierść średniej długości, jest ona gęsta i leży gładko przy ciele. W standardzie rasy zezwala się na lekkie falowanie sierści. Ten wariant się bardziej rozpowszechniony wśród właścicieli. Umaszczenie sierści jest białe z czerwonobrązowymi schematami w różnych odcieniach lub odwrotnie – czerwonobrązowe z bielą występującą na klatce piersiowej, na szyi, tworząc kryzę, na kufie, kończynach i końcu ogona. Pożądane są także symetryczne czarne plamy wokół oczu oraz czarne zabarwienie uszu. © Grigorita Ko / Historia Historia rasy Bernardyn ściśle związana jest ze schroniskiem położonym w Wielkiej Przełęczy św. Bernarda na granicy Włoch i Szwajcarii. Według legendy schronisko to założył około roku 980 święty zakonnik augustianin Bernard z Menthon. Przełęcz św. Bernarda, wówczas nazywana Mont Joux, była częścią ważnego szlaku handlowego i drogą pielgrzymek. Od XVII wieku żyjący tam mnisi hodowali te dużych rozmiarów psy stróżujące i ratownicze górskie. Bernardyny znane były przede wszystkim jako psy lawinowe, które ratowały prawdopodobnie życie mnóstwa osób. Ogólnoświatową sławę rasa ta zyskała za sprawą do dziś owianego legendą Barry’ego, który w schronisku św. Bernarda żył w latach 1800-1812. Według legendy Barry uratował życie czterdziestu zasypanym przez lawinę osobom. Historia o tym, jak Barry budził małego chłopca, liżąc go po twarzy, dzięki czemu chłopiec był w stanie usiąść na jego grzbiecie, a potem zaniósł go do schroniska, jest wprawdzie niepotwierdzona, ale zapewniła rasie sławę na skalę światową. Tak samo niepewne, jak historia o Barrym, jest pochodzenie rasy Bernardyn. Niektórzy kynolodzy widzą przodków tej rasy w rzymskich molosach, które przed dwoma tysiącami lat dotarły do Alp z legionami Cezara; inni wierzą w pokrewieństwo z azjatyckim Mastifem tybetańskim. Żadnej z teorii nie przypisuje się stuprocentowej pewności – nie do zaprzeczenia jest jednak pokrewieństwo Bernardyna z innymi rasami dogowatymi. Pewne jest, że te niegdyś niezastąpione psy lawinowe, dziś nie wykazują już wielu podobieństw do dawnego typu rasy. Dawniej krótkowłose i znacznie bardziej zwinne psy z przełęczy św. Bernarda swoją dzisiejszą masę i długie włosie zyskały najprawdopodobniej w połowie XIX wieku, kiedy to po raz pierwszy zostały skrzyżowane z Nowofundlandami. Bernardyny przestały mieć wówczas zastosowanie jako psy użytkowe i zaczęły być sprzedawane jako luksusowe psy rodzinne. Dziś ten szwajcarski pies narodowy jest w pierwszej linii właśnie psem rodzinnym lub w pojedynczych przypadkach stróżującym. © Евгения Шихалеева / Hodowla i zdrowie Do 2005 roku w schronisku na Wielkiej Przełęczy św. Bernarda hodowane były psy rasy Bernardyn. Dziś hodowlę prowadzi dalej szwajcarska fundacja „Barry du Grand-St-Bernard“. Kiedy w połowie XIX wieku rozpoczęto planowaną hodowlę i wielu miłośników Bernardynów rozpoczęło własną działalność z tym związaną, koncentrowano się jeszcze na typie krótkowłosym. Za twórcę współczesnej hodowli Bernardynów uważa się Heinricha Schumachera z Hollingen nad Bernem. W 1867 roku jego krótkowłosi podopieczni o imionach Sultan i Favorite zostali odznaczeni złotymi medalami na paryskiej wystawie psów. Jednak gdy niedługo po tym coraz więcej młodych hodowców stawiało na typ długowłosy o masywniejszej posturze, Schumacher musiał porzucić swoje starania hodowlane, gdyż odwiedzający wystawy oraz interesujący się kupnem preferowali nowy typ o ciężkiej, kanciastej czaszce i długiej sierści. Standard rasy, do którego przestrzegania zobowiązani są wszyscy hodowcy należący do klubów podległych FCI, zezwala zarówno na wariant długo-, jak i krótkowłosy. Dzięki sprawnej współpracy licznych klubów rasy, należących do FCI, udało się do tej pory wykształcić z Bernardynów zdrowe i wytrzymałe psy. Wprawdzie zdarza się występowanie chorób genetycznych, takich jak na przykład dysplazja stawu biodrowego, na którą cierpią zwłaszcza duże psy właśnie, jednak nie tak często, jak niegdyś. Długość życia Bernardynów wynosi zwykle jednak poniżej 10 lat. U Bernardynów stwierdzane są przede wszystkim problemy z oczami, torbiele ślinowe, cukrzyca, skręt żołądka i rak kości. By uniknąć tych problemów zdrowotnych, należy kupować szczenięta zawsze od profesjonalnego hodowcy, który jest w stanie przedstawić na papierze stan zdrowia wszystkich zwierząt dopuszczanych do hodowli. Ponieważ wymagane szczepienia i badania związane są z niemałymi kosztami dla hodowcy, za zdrowe szczenię Bernardyna z całą potrzebną dokumentacją zapłaci się od 2700 zł. Pożywienie dla Bernardyna Wraz z zakupem zdrowego pieska nie kończą się starania o utrzymanie jego zdrowia. W rękach właściciela pozostaje zadanie, by szczenię wyrosło na zdrowego i zwinnego dorosłego psa. Decydującą rolę odgrywa w tej kwestii wybór odpowiedniego pożywienia. Na pytanie o najlepszą karmę dla Bernardyna nie ma uniwersalnej odpowiedzi – wybór karmy zależy od wielu czynników, takich jak wiek psa, stan jego zdrowia, waga czy poziom aktywności fizycznej. O pomoc w planowaniu diety swojego pupila możesz poprosić hodowcę lub zaufanego weterynarza. Ogólnie rzecz ujmując, karma dla Bernardyna powinna być wyważona, a więc zawierać białka, tłuszcze i węglowodany w odpowiednich proporcjach. Ponadto powinna dostarczać psu wystarczającą ilość elementów śladowych oraz witamin. Przyjęto, że dieta psa powinna składać się w 70% z mięsa, w 20% owoców i warzyw oraz w maksymalnie 10% ze zbóż. Jest to jednak zasada bardzo ogólna. O tym, czy karma ma być mokra, sucha czy świeża, zależy nie tyle od smaków pupila, ile od preferencji właściciela, który musi przecież uwzględnić zakup czy przygotowywanie posiłków dla psa w rytmie dnia – tym bardziej, że porcje posiłków dla Bernardyna nie należą do najmniejszych. Staraj się jednak nie przesadzać w drugą stronę z porcjowaniem posiłków! Wciąż zbyt wiele psów tej rasy cierpi z powodu nadwagi. Zrezygnuj z podawania Bernardynowi zbyt dużej ilości smakołyków, nie karm psa więcej niż 2–3 razy dziennie. Z uwagi na pojawiające się u Bernardynów skręty żołądka, pilnuj także, by pupil zażywał po posiłku chwili odpoczynku. Odkryj nasz asortyment karm dla dużych i olbrzymich psów w sklepie dla psa zooplus! © Elina I / Utrzymanie i pielęgnacja Wydaje się rzeczą oczywistą, że pies wielkości Bernardyna powinien trzymany być wyłącznie w domu, oferującym duży ogród z możliwością poruszania się dla psa. Bernardyn zdecydowanie nie jest materiałem na mieszkańca bloku. Ten przyjacielski olbrzym potrzebuje bliskości swojej ludzkiej rodziny, nie powinien być trzymany w klatce czy na łańcuchu. Należy wziąć pod uwagę fakt, że Bernardyny produkują dużą ilość śliny – plamy na spodniach, fotelach czy dywanie po prostu należą do codziennego życia z psem tej rasy. Bernardynom nie sprzyja częste wychodzenie po schodach oraz śliskie powierzchnie, na których pies może się poślizgnąć – w trosce o stawy i mięśnie pupila należy takich przestrzeni unikać. Dużej potrzeby biegania i szaleństw Bernardyny raczej nie wykazują. Także sporty dla psów są dla tych ciężkich psów z reguły nieodpowiednie. Jednak Bernardyny mimo wszystko wykazują potrzebę przebywania i ruchu na łonie na łonie natury – dłuższe spacery z właścicielem należą do zadań koniecznych. Ważne jest, by przyzwyczajać Bernardyna od szczenięcia do chodzenia na smyczy oraz uczyć go prawidłowego zachowania konsekwentnie, ale i z miłością. Inaczej może się zdarzyć, że mający tendencję do bycia upartym Bernardyn będzie wyprowadzać na smyczy pana, nie odwrotnie. Kwestia pielęgnacji jest w przypadku długowłosego Bernardyna dosyć wymagająca. Nieodzowne jest regularne szczotkowanie oraz kontrolowanie stanu oczu w celu wczesnego rozpoznania i ewentualnego przeciwdziałania ich chorobom, będących częstym problemem u Bernardynów. Dla tych miłośników psów, którzy posiadają bardzo dużo miejsca, sporo czasu oraz niemniej pieniędzy (utrzymanie psa takich rozmiarów nie należy do rzeczy tanich), Bernardyn z całą pewnością będzie niewiarygodnie wiernym, przyjacielskim i oddanym kompanem, który niejednokrotnie zaskoczy właściciela swoją wrażliwością, entuzjazmem i empatią.
Rasowy wzorzec Bernardyna. Bernardyn to dużego wzrostu i masy, silny oraz muskularny pies, który pochodzi ze Szwajcarii. Przodkowie tej rasy osiągali wagę do 50 kg. W czasach dzisiejszych Bernardyn niejednokrotnie przekracza wagę 100 kg. Psy duże żyją krócej, niż małe i średnie. Suki mają bardziej delikatną budowę, wysokość
fot. Fotolia Ta bardzo stara rasa była znana już w 1695 roku. Bernardyny hodowali mnisi w klasztorze Augustianów na przełęczy św. Bernarda. Początkowo był to zwykły pies stróżujący, ale w okresie intensywnego ruchu turystyczno-handlowego pomiędzy Włochami a Szwajcarią zaczął być wykorzystywany do ratowania zabłąkanych w górach podróżników. Potrafił poprowadzić zagubionego turystę w bezpieczne miejsce. W owych czasach bernardynom-ratownikom przywieszano do szyi baryłki wypełnione rumem lub brandy, których zawartość miała przywracać siły osłabionym podróżnikom. Po pierwsze musisz mieć miejsce Bernardyny to ogromne psy, które potrafią ważyć ponad 100 kg (podobno rekord wyniósł 140 kg) i mierzyć 80-90 cm. Jeśli mieszkasz w niewielkim mieszkaniu bloku, na piętrze, bez windy - zapomnij o tym psie. Ale, gdy masz dom z ogrodem możesz rozważyć jego zakup. Po drugie – utrzymanie Bernardyny są łasuchami, ale potrafią być bardzo wybredne i nie zjedzą byle czego. Jeśli zdecydujesz się na suchą karmę, powinna być najlepszej jakości, więc czeka cię co miesiąc wydatek rzędu 300-400 zł. Gdy postanowisz gotować sama – wyjdzie nieco taniej (ok. 200 zł). Pies, choć duży, ma stosunkowo mały żołądek, więc powinien dostawać mniejsze posiłki, ale 2-3 razy dziennie. Do wydatków na żywienie dodaj koszt opieki weterynaryjnej, środków zabezpieczających przed kleszczami, szczepień, itd. Razem wyjdzie niezła sumka. Po trzecie – czas Bernardynowi trzeba poświęcać sporo czasu. Spacer powinien trwać przynajmniej 40 minut i należy go powtarzać kilka razy dziennie. Raz w tygodniu warto się wybrać z psem do lasu. Bernardyny bardzo lubią węszyć w krzakach, buszować w zaroślach i biegać swobodnie po polanach. Trzeba im też stworzyć warunki do zabawy z innymi psami oraz z opiekunem. Po czwarte – cierpliwość Warto ją mieć, by dobrze wychować psa, co przy jego posturze i masie jest koniecznością. Na szczęście bernardyn jest z natury dość ciapowaty, spokojny, przyjazny, ale źle prowadzony może przejawiać zachowania dominujące i agresywne. Wszelkie przejawy złego zachowania, zarówno w stosunku do ludzi, jak i obcych psów trzeba dusić w zarodku. Agresywny bernardyn przy swojej masie może być naprawdę bardzo niebezpieczny. Nie wolno go jednak bić, ani karać, jeśli coś przeskrobie. Wychowanie trzeba zacząć od szczeniaka. Wydawać zdecydowane komendy, a gdy nie wykona zadania ignorować jego zachętę do zabawy. Pies powinien poczuć, że zrobił coś źle.
[B]12 września 2009 r. STIVI POJECHAŁ DO SWOJEGO UPRAGNIONEGO DOMU!!! Nareszcie ma już kogo kochać!Nareszcie i jego ktoś ma szansę pokochać! Niestety Stivik jest jeszcze bardzo słabiutki i jeszcze bardzo chudziutki.Już w poniedziałek idzie do weterynarzamusi być pod fachową opieką.
Pochodzenie Bernardyn wywodzi się najprawdopodobniej od rzymskich molosów, których przodkiem był dog tybetański. Molosy skrzyżowane z lokalnymi rasami dały dwa rodzaje psów: lżejszy, od którego pochodzi między innymi szwajcarski pies pasterski i cięższy, który dał początek psom molosowatym, takim jak leonberger, nowofundland i właśnie bernardyn. Nie wiadomo, kiedy te psy dotarły do schroniska św. Bernarda, gdzie zostały przyjęte przez mnichów. Podobno był to wiek XI a psy służyły im wtedy do pilnowania klasztoru. Dopiero znacznie później, w XVII wieku, zaczęto je przyuczać do ratowania wędrowców, którzy zagubili się w górach. Psy okazały się wyjątkowo pojętne i dodatkowo obdarzone bardzo rozwiniętym instynktem tropicielskim. Mimo że wiele materiałów źródłowych zaginęło, to jednak udało się ustalić, że psy z klasztoru św. Bernarda ocaliły wiele istnień ludzkich. Wieści o bohaterskich czworonogach rozchodziły się bardzo szybko. Na ratunek wysyłano zawsze grupę czterech psów. Po zlokalizowaniu potrzebującego pomocy, jeden z nich wracał do klasztoru, żeby zawiadomić mnichów i przyprowadzić ich na miejsce akcji. Dwa kładły się blisko ratowanego, po jego bokach, żeby ogrzać go własnym ciałem, a czwarty lizał go po twarzy, żeby pobudzić go do życia. Co zaskakujące, psy nie potrzebowały przewodnika, same potrafiły zorganizować całą akcję ratowniczą i rozdzielić między siebie zadania. Do historii przeszedł żyjący w XIX wieku (1800-1814) pies Barry, który ratując ludzi na przełęczy św. Bernarda ocalił życie 41 osób. Legenda głosi, że przy próbie ratowania ostatniej został zabity. Ranny człowiek, któremu chciał pomóc, przestraszył się go i uderzył ostrym żelazem. Mimo dużych wysiłków psa nie udało się uratować. Pomnik upamiętniający jego zasługi, wzniesiony w 1900 roku, znajduje się do dziś na Cimetière des Chiens, a jego wypchane ciało oglądać można w Muzeum Historii Naturalnej w Bernie. Były okresy, kiedy hodowla bernardyna prowadzona była przez mnichów bardzo starannie i fachowo, jednak kilka klęsk pogodowych sprawiło, że większość psów wyginęła. W 1830 roku nastąpiło dalsze zmniejszenie się ich pogłowia, spowodowane przede wszystkim chorobami. Mimo tych niesprzyjajacych okoliczności, mnisi ponownie przystąpili do ratowania rasy, krzyżując je dla poprawienia witalności i odporności z nowofundlandami. Do hodowli wprowadzono także otrzymane w prezencie od króla Danii psy pasterskie, zbliżone wyglądem do dużego psa pirenejskiego. W ten sposób powstał bernardyn długowłosy. Szybko jednak okazało się, że w warunkach wysokogórskich taka sierść się nie sprawdza, a nawet przeszkadza, ponieważ przylegający do niej śnieg zamarza, staje się bardzo ciężki i uniemożliwia psom wędrówkę. Mnisi postanowili więc do ratownictwa używać wyłącznie psów krótkowłosych, długowłose zaś sprzedawali. W ten sposób rozpoczęła się hodowla dwóch odmian bernardynów: w górach mnisi hodowali psy krótkowłose, w dolinie Henrich Schumacher kojarząc kupione od nich psy rozpoczął swoją hodowlę psów długowłosych, którą po jego śmierci kontynuował Muller i Seiler. Wreszcie pogłowie bernardynów było na tyle duże, że 2 czerwca 1887 roku na kongresie w Zurychu zatwierdzono wzorzec rasy. Bardzo dużo dla rasy zrobili Brytyjczycy, którzy sprowadzili ze Szwajcarii bernardyny wyróżniające się imponującym wzrostem i skrzyżowali je z mastiffem angielskim i tybetańskim. W ten sposób bernardyny stały się znane i podziwiane na całym świecie. Ich największa popularność przypadła na lata trzydzieste ubiegłego wieku, ale po wojnie nigdy już nie wróciły do dawnej liczebności. Wyjątkiem są Włochy, z najsłynniejszą hodowlą księcia Morsjianiego - dell Soccorso, której przydomek nosi ponad czterysta championów na całym świecie. Do Polski pierwsze bernardyny sprowadzono w 1925 roku, ale hodowla tych psów nie nabrała tempa. Dopiero po wojnie sprowadzono kilka psów, w tym ze słynnej włoskiej hodowli Soccorso, co spowodowało, że powstała doskonała baza dla rozpoczęcia hodowli. Co z tego, kiedy miotów było i nadal jest bardzo mało. Bernardyn pozostał psem, którego każdy podziwia, ale mało kto decyduje się mieć w swoim domu. Wygląd Bernardyn jest psem o imponującej posturze, którego waga nierzadko przekracza 100 kilogramów. Głowa o szerokiej, lekko zaokrąglonej czaszce i krótkiej kufie, zakończonej czarnym nosem. Fafle lekko obwisłe. Oczy ciemne, pełne dobroci, otoczone zawsze sierścią o ciemnej barwie. Powyżej oczu tworzy się wyraźna bruzda. Uszy zwisające podkreślają jego poczciwy wygląd. Tułów mocny, ze średnio głęboką klatką piersiową i dobrze zaznaczonym kłębem. Ogon długi, sięgający do stawu skokowego, puszysty, grubszy u nasady, nisko noszony. Jest flegmatyczny, ociężały i takie robi wrażenie, mimo atletycznej postury bardziej budzi sympatię niż lęk. Wysokość w kłębie: psy 70 - 90 cm, suki 65 - 80 cm. Masa ciała: 55 -100 kg. Charakter, usposobienie Bernardyn to pies o bardzo zrównoważonym, spokojnym charakterze. Jest niezwykle lojalny i bardzo przywiązany do swoich właścicieli, opiekuńczy i cierpliwy wobec dzieci. W stosunku do innych zwierząt tolerancyjny, spokojny, flegmatyczny, nigdy nie wdaje się w awantury, bo też, wziąwszy pod uwagę jego wielkość, trudno znaleźć śmiałka, który odważyłby się go zaczepić. Nie znaczy to jednak, że nie potrafi bronić, robi to jednak w zupełnej ostateczności, kiedy jest to rzeczywiście niezbędne. Bernardyn jest psem bardzo inteligentnym, łatwo się uczy i chętnie wykonuje polecenia właściciela. Przywiązuje się do całej rodziny, ma genetycznie zakodowaną gotowość niesienia pomocy. Jest doskonałym psem stróżującym. Ma umiejętność przewidywania nadejścia różnego rodzaju zaburzeń atmosferycznych. Kilkadziesiąt minut wcześniej potrafi zasygnalizować nadejście lawiny lub burzy śnieżnej. Znakomicie sprawdza się w ratownictwie górskim. Mądry, opiekuńczy, majestatyczny, aż trudno uwierzyć, że ten kolos bardzo chętnie włącza się do zabawy. Szata Bernardyny występują w dwóch rodzajach owłosienia: Krótkowłose - składające się z prostego, gęstego, twardego i przylegającego włosa okrywowego, podszytego obfitym podszerstkiem. Na udach niewielkie portki a na ogonie bardzo gęsty włos, który go nieco pogrubia. Długowłose - składające się z prostego, średniej długości włosa okrywowego, podszytego obfitym podszerstkiem. Na głowie i kufie sierść krótka, bardziej miękka i przylegająca. Włos na udach i zadzie lekko pofalowany, tworzy wyraźne portki. Na przednich nogach wystepują pióra, ogon bogato owłosiony. W tym rodzaju owłosienia sierść jest dłuższa, ale za to mniej gęsta. Umaszczenie rudo-białe lub biało-rude, w różnych odcieniach rudości. Mogą to być dowolnego kształtu plamy, lub rudy płaszcz pokrywający grzbiet. Pożądane są odpowiednio ciemniejsze plamy na głowie, które dodają jej wyrazistości, natomiast wymagane są białe znakowania na przedpiersiu, na łapach, końcu ogona, na głowie w postaci strzałki, na kufie oraz na karku w postaci plamy lub kołnierza. Pielęgnacja bernardyna zależy przede wszystkim od rodzaju owłosienia, im dłuższy, tym więcej czasu trzeba poświęcić na utrzymanie jej w porządku. Więcej o pielęgnacji bernardyna i przygotowaniu go do wystaw - kliknij tutaj Zdrowie Problemy zdrowotne bernardynów związane są głównie z ich wzrostem. Jest to więc przede wszystkim dysplazja stawów biodrowych, skręt żołądka, a u psów w starszym wieku choroby serca. Właściwe karmienie i odpowiednie dawkowanie ruchu może w znacznym stopniu zminimalizować ryzyko wystąpienia tych chorób. Poza tym zdarzają się wady powiek - entropium i ektropium, oraz stany zapalne trzeciej powieki. W starszym wieku zdarza się także zwyrodnienie stawów i kręgosłupa. Do kogo pasuje ten pies ? Bernardyn jest psem ogromnej postury, potrzebuje przestrzeni i najlepiej będzie się czuł w domu z dużym ogrodem. Mieszkanie w bloku, zwłaszcza na wysokim piętrze, nie wchodzi w rachubę. Mimo, że jest to pies wyjątkowo spokojny, to biorąc pod uwagę fakt, że jest potomkiem psów bojowych, trzeba go od pierwszych dni uczyć posłuszeństwa. Łagodną perswazję przyjmie bez sprzeciwu, jest bardzo inteligentny i szkolenie go jest zawsze dużą przyjemnością. Jest to wspaniały, dobroduszny olbrzym o gołębim sercu, lojalny wobec właścicieli oraz wyjątkowo cierpliwy i opiekuńczy wobec dzieci. Jest bardzo wszechstronny, ze względu na swoją nieufność jest doskonałym psem stróżującym, jeśli trzeba będzie również psem obronnym. Różnego rodzaju zagrożenia zdrowotne powodują, że pies wymaga wysokiej jakości karmy. Wziąwszy pod uwagę ilość, jaką dziennie powinien otrzymywać, trzeba się liczyć z tym, że jego utrzymanie może być bardzo odczuwalne w domowym budżecie. Ze względu na warunki, jakie mu trzeba zapewnić, nie jest to pies dla każdego, jeśli jednak ktoś się na tę rasę zdecyduje, będzie miał wiernego i mądrego przyjaciela. Zalety i wady + bardzo przywiązany do właścicieli + opiekuńczy i wyrozumiały wobec dzieci + zrównoważony, spokojny + tolerancyjny wobec innych zwierząt + doskonały stróż + budzi respekt - nie nadaje się do mieszkania w bloku - bardzo kosztowny w utrzymaniu - mocno się ślini Ciekawostki Z Polski: Aż 120 kg waży pięcioletni bernardyn Othello. Pies mieszka w domu jednorodzinnym w Brzezinach i jest, zdaniem łódzkich weterynarzy, najcięższym psem w naszym kraju i w Europie! Ma niemiecki rodowód, a jego rodzice byli utytułowanymi championami. Gdy zaczyna warczeć, przypomina to ryk lwa. Kudłaty biało-czarno-brązowy Othello, zwany pieszczotliwie Telem, ma tak potężny łeb, że nosi kaganiec szyty na miarę, bo w sklepach nie ma tak dużego rozmiaru. Obwód szyi psa wynosi prawie metr. Nic dziwnego, że jego pan zakłada mu obrożę połączoną z dwóch mniejszych. Telo jest tak potężny i silny, że trudno go utrzymać na smyczy. Choć pies straszy swoim wyglądem, ma raczej łagodne usposobienie. Jest leniwy, lubi dużo spać. Uwielbia czesanie i szczotkowanie, które odbywa się dwa razy w tygodniu. Najchętniej je z ręki, dziennie około 2 kg karmy. Nie dostaje słodyczy i smakołyków ze stołu. Jego towarzyszka, czteroletnia bernardynka Emma, jest o 50 kg lżejsza. Źródło: Elżbieta Włodarczyk Ze świata: Z bernardynami związane są trzy rekordy wymieniane w Światowej Księdze Rekordów Guinnesa: Benedictine, widoczny na zdjeciu bernardyn pochodzący z amerykańskiej hodowli, uznany został za największego zarejestrowanego psa świata. Ważył 134 kg. Dla porównania najmniejszym psem jest przedstawiciel rasy chihuahua, którego ciężar ciała wynosi 280 gramów. Bernardyn Ayett’s Brandy Bear przesunął na wózku największy ładunek - 1899 kg na odległość 457 cm w czasie krótszym niż 90 sekund. Suka Careless Ann wydała na świat rekordowy miot liczący 23 szczenięta. Jak znaleźć dobrą hodowlę ? Jeśli chcesz mieć psa tej rasy, nie kupuj go z niesprawdzonego źródła, poszukaj dobrej hodowli w naszym Katalogu Hodowców Wszystkich należących do ZKwP/FCI Hodowców psów rasowych zapraszamy do wpisania się do prowadzonego na naszym portalu Katalogu Hodowców, żeby ci, którzy chcą kupić dobrze odchowane szczenię, mogli do nich trafić. Wpis do katalogu jest bezpłatny. Wzorzec rasy FCI FCI-Standard N° 61 / 21. 01. 2004 BERNARDYN ( Bernhardiner) POCHODZENIE : Szwajcaria. DATA PUBLIKACJI OBOWIĄZUJĄCEGO WZORCA : UŻYTKOWOŚĆ : Pies do towarzystwa, stróżujący i gospodarski. KLASYFIKACJA : Grupa 2 Pinczery, sznaucery, molosy i szwajcarskie psy do bydła. Sekcja Molosy typu górskiego. Bez prób pracy. KRÓTKI RYS HISTORYCZNY: W XI wieku na położonej na wysokości 2469 m Wielkiej Przełęczy Św. Bernarda mnisi postawili schronisko dla podróżnych i pielgrzymów. Od połowy XVIII wieku w schronisku tym trzymane były do stróżowanie i obrony duże psy typu górskiego; ich obecność udokumentowana jest na obrazach począwszy od roku 1695, a pierwsza wzmianka pisemna w zapiskach klasztornych pochodzi z roku 1707. Niebawem psy, nazywane ogólnie „Barry”, wykorzystać poczęto do towarzyszenia mnichom i do odnajdywania zagubionych w mgle lub śnieżycy podróżnych, a wieści o uratowanych przez nich ludziach rozchodziły się w wielu krajach i w różnych językach. Szczególnie przyczyniły się do ich rozsławienia relacje żołnierzy napoleońskich, którzy przekraczali przełęcz w 1800 roku, i o psach „Barry” wiedziała już cała Europa. Bezpośrednimi przodkami psów z przełęczy były rosłe psy wiejskie, pospolite w okolicy. Prowadzona przez pokolenia selekcja na ustalony typ wyglądu doprowadziła do ustalenia obecnego typu rasowego. Pierwszym hodowcą, który w 1867 rozpoczął prowadzenie dokumentacji hodowlanej, był Heinrich Schumacher z Hollingen w pobliżu Berna. W lutym 1884 założono księgę rodowodową Schweizerisches Hundestammbuch (SHSB); pierwszym zapisanym w niej psem był bernardyn o imieniu Leo. Kolejne 28 wpisów to także bernardyny. 15 marca 1884 powstał w Szwajcarii klub bernardyna z siedzibą w Bazylei. Rasa uznana została przy okazji Międzynarodowego Kongresu Kynologicznego 2 czerwca 1887, i wtedy też przyjęto jej wzorzec. Od tego czasu bernardyn uważany jest za narodową rasę Szwajcarii. WRAŻENIE OGÓLNE: Bernardyn występuje w dwóch odmianach: - Krótkowłosej (z podszerstkiem, “Stockhaar”). - Długowłosej . Bez względu na odmianę, są to psy rosłe, o imponującym wyglądzie. Odznaczają się harmonijną, mocną, krzepką i muskularną budową, imponującą głową i bystrym wyrazem. WAŻNE PROPORCJE: - Idealna proporcja wysokości w kłębie do długości tułowia (mierzonej od stawu barkowego do guza siedzeniowego) wynosi 9 do 10. - Idealna proporcja wysokości w kłębie do głębokości klatki piersiowej na rysunku poniżej (brak rysunku we wzorcu FCI – - Długość głowy wynosi nieco więcej niż 1/3 wysokości w kłębie. - Stosunek głębokości kufy (mierzonej u nasady) do jej długości wynosi prawie 2 do 1. - Długość kufy nieco większa od 1/3 długości głowy. ZACHOWANIE/TEMPERAMENT: Z natury przyjacielski. Temperament waha się od spokojnego po żywy, czujny. GŁOWA: Wrażenie ogólne: Mocna, imponująca, bardzo Czaszka : Mocna, szeroka, oglądana z profile i z boku lekko zaokrąglona. Gdy pies jest pobudzony, nasada uszu i górna krawędź czaszki tworzą linię prostą, po bokach łagodnie opadającą do mocno wykształconych kości policzkowych. Czoło stromo przechodzi w kufę. Kość potyliczna tylko umiarkowanie rozwinięta, łuki brwiowe wyraźne. Bruzda czołowa, przebiegająca przez czoło, jest wyraźna i przebiega dokładnie przez środek czaszki. Skóra na czole lekko pomarszczona nad oczami; zmarszczki zbiegają się w kierunku bruzdy czołowej. Gdy pies jest czymś zainteresowany, zmarszczki są umiarkowanie widoczne, poza tym – słabo. Stop: Nos : Czarny, szeroki i kanciasty. Nozdrza dobrze rozwarte. Kufa: Jednakowo szeroka na całej długości. Grzbiet nosa prosty, z lekką bruzdą. Wargi : Krawędzie warg czarne. Górna tworzy wyraźne, ale nie przesadnie obwisłe fafle, dolna krawędzią łukowato biegnące do nosa. Kąciki warg widoczne. Uzębienie : Szczęki silne, szerokie, jednakowej długości. Zgryz nożycowy lub cęgowy, kompletny i regularny. Lekki przodozgryz bez odstępu pomiędzy siekaczami dopuszczalny, podobnie jak brak P1 i M3. Oczy : Średniej wielkości, barwy ciemno brązowej po orzechową. Osadzone umiarkowanie głęboko, o przyjaznym wyrazie. Pożądane, by powieki były przylegające. Dopuszczalna lekko obwisła w kąciku dolna powieka, ukazująca trochę trzecią powiekę, a także mała fałda na górnej powiece. Powieki całkowicie zapigmentowane. Uszy : Średniej wielkości, osadzone wysoko i szeroko, dobrze owłosione, małżowiny miękkie, trójkątne, na końcach zaokrąglone. Tylna krawędź trochę odstająca, przednia przylega płasko do policzków. SZYJA: Mocna i dostatecznie długa, z umiarkowanie luźną skórą i podgardlem. TUŁÓW: Wrażenie ogólne : Mocny, wyważony, imponujący i dobrze umięśniony. Kłąb : Wyraźny. Grzbiet : Szeroki, mocny, krzepki, linia górna prosta i pozioma aż do lędźwi. Zad : Długi, prawie nie opadający, płynnie przechodzący w nasadę ogona. Klatka piersiowa : Mostek umiarkowanie głęboki, żebra dobrze wysklepione, ale nie beczkowate. Klatka nie sięga poniżej łokcia. Brzuch i linia dolna : Trochę podciągnięte. OGON: Mocny, szeroki u nasady, długimi ciężki. Ostatni krąg sięga stawu skokowego. W spoczynku zwisa prosto, albo lekko zakręcony w ostatniej jednej trzeciej długości. Przy pobudzeniu wzniesiony. KOŃCZYNY:KOŃCZYNY PRZEDNIE: Wrażenie ogólne : Oglądane z przodu proste i równoległe, ustawione umiarkowanie szeroko. Łopatki : Skośnie ustawione, dobrze umięśnione i związane ze ścianą klatki piersiowej. Ramię : Dłuższe od łopatki, kąt w stawie barkowym nie nazbyt otwarty. Łokcie : Przylegające. Podramię : Proste, o mocnym kośćcu i suchych mięśniach. Śródręcze : Oglądane z przodu pionowe, stanowi przedłużenie podramienia; oglądane z boku lekko nachylone. Łapa: Duża, o mocnych, zwartych i dobrze wysklepionych TYLNE: Wrażenie ogólne: Dobrze umięśnione, umiarkowanie kątowane. Oglądane z tyłu równolegle i nie za blisko siebie ustawione. Udo : Mocne, szerokie, dobrze umięśnione. Kolano : Dobrze kątowanie, nie wykręcone do wewnątrz ani na zewnątrz. Podudzie : Skośnie ustawione, raczej długie. Staw skokowy : Słabo kątowany, mocny. Śródstopie: Proste, ustawione równolegle jedno do drugiego . Łapa : Duża, z mocnymi, zwartymi i dobrze wysklepionymi palcami. Wilcze pazury tolerowane, o ile nie przeszkadzają w ruchu. CHODY: Ruch harmonijny, z dobrym wykrokiem i mocnym napędem kończyn tylnych. Kończyny poruszają się w liniach prostych, a grzbiet pozostaje równy i mocny. SZATA:SIERŚĆ: - Odmiana krótkowłosa (Stockhaar, z podszerstkiem) : Włos okrywowy gęsty, prosty, przylegający i twardy. Obfity podszerstek. Niewielkie portki na udach, ogon porośnięty gęstym włosem. - Odmiana długowłosa: Włos okrywowy prosty, średniej długości, obfity podszerstek. Na głowie i kufie krótki. Sierść na zadzie i udach zwykle trochę pofalowany. Na przednich nogach pióra, na udach wyraźne portki , ogon dobrze Podstawowa maść biała z mniejszymi lub większymi rudo brązowymi łatami, albo z pełnym płaszczem, pokrywającym grzbiet i boki. Płaszcz przerywany bielą jest równie prawidłowy. Dopuszczalna także maść z pręgowaniem na tle rudo brązowym, a tolerowana żółto brązowa. Pożądane ciemniejsze odcienie na głowie. Tolerowany nieznaczny czarny nalot na tułowiu. Wymagane białe znaczenia : Klatka piersiowa, łapy, koniec ogona, kufa, strzałka na głowie i plama na szyi. Pożądane znaczenia : Biały kołnierz. Symetryczna ciemna maska. WIELKOŚĆ: Wysokość w kłębie : dla psa minimalna70 cm, dla suki minimalna 65 cm. dla psa maksymalna 90 cm, dla suki maksymalna 80 cm. Psy mogą być większe, niż podano, pod warunkiem, że zbudowane są harmonijnie i poruszają prawidłowo. - Brak wyrazu płci. - Brak harmonii budowy. - Nogi zbyt krótkie do wielkości psa. - Mocne fałdy na głowie i szyi. - Kufa zbyt krótka lub zbyt długa. - Wargi dolne wywinięte na zewnątrz. - Brak zębów innych niż P1 i M3. Zęby, zwłaszcza siekacze, małe. - Niewielki przodozgryz. - Jasne oczy. - Zbyt luźne powieki. - Grzbiet zapadnięty lub wysklepiony. - Zad przebudowany lub spadzisty . - Ogon zarzucony na grzbiet. - Brak wymaganych znaczeń. - Krzywe lub mocno wykręcone na zewnątrz przednie nogi. - Strome lub iksowate kończyny tylne. - Nieprawidłowy ruch. - Sierść lokowata.. - Niepełna pigmentacja lub bark pigmentacji nosa, wokół nosa, warg i powiek. - Nieprawidłowe rozmieszczenie maści, np. rudo brązowe kropki lub cętki na białym tle. WADY DYSKWALIFIKUJĄCE: - Niestabilny temperament, agresja. - Tyłozgryz lub znaczny przodozgryz. - Oko porcelanowe. - Ektropion, entropion. - Maść czysto biała lub ruda bez znaczeń. - Maść inna od wzorcowej. - Wysokość poniżej minimum. Każdy pies o nienormalnej budowie i/lub przejawiający zaburzenia zachowania powinien być zdyskwalifikowany. Samce muszą mieć dwa normalnie wykształcone jądra, w pełni wyczuwalne w mosznie. Niniejszy, poprawiony wzorzec wchodzi w życie w kwietniu 2004 roku. Źródło:
Nowicjusz wygląda bardzo podobnie do bernardyna, zwłaszcza gdy ma na sobie wielokolorową sierść. Jest tak podobny w wyglądzie i osobowości, że mnisi w Alpach Szwajcarskich kojarzyli nowicjusze i bernardyny w nadziei na zapewnienie swoim szczeniętom cieplejszej sierści. Jaki pies jest większy niż bernardyn? […]
Bernardyny to rasa powszechnienie znana i lubiana. Tym bardziej, że kojarzona jest z nieodłączną baryłką rumu u szyi dla spragnionych. Cieszą się dużym szacunkiem, gdyż w przeszłości codziennie ryzykowały życie, spiesząc z pomocą niefortunnym turystom. Czy bernardyn to odpowiedni pies do Twojego ogrodu? Bernardyn kojarzy się z opowieściami o bohaterskich psach gotowych do poszukiwań i ratowania ludzi z opresji. Legenda wśród bernardynów – Barry I, uratował życie około 40 osób! Niestety, to już tylko wspomnienia ich dalekiej, chwalebnej przeszłości. Wielbiciele tej rasy psów mogą poczuć oburzenie, że tym jednym zdaniem próbuję przekreślić bohaterskie wyczyny tej rasy psów. Nie próbuję, bo to nie legendy! Psy mieszkające w klasztorze na trudnym szlaku górskim, wielokrotnie ratowały ludzkie życie. I choć kultową baryłkę należy włożyć (a szkoda) między alpejskie legendy, to liczba zamarzniętych podróżnych zmalała po wprowadzeniu tych psów na szlak. Współczesny bernardyn nijak się jednak ma do swojego pierwowzoru, zarówno wyglądem jak i pracowitością. Teraz kochamy te psy za ich wielkość, masywne cielsko, potężną głowę i charakterystyczne, maślane oczy. Od samego początku planowa hodowla szła w kierunku "powiększania bernardyna", ale cięższe psy stawały się coraz mniej sprawne i coraz mniej energiczne. W ostatecznym efekcie współczesny bernardyn to mało ruchliwa "wycieraczka". Nie ma co liczyć na sukcesy w agility czy towarzystwo podczas rowerowych wycieczek. Jego trzeba wręcz motywować do zwykłych spacerów. Kochamy te psy za ich masywne cielsko, potężną głowę i… maślane oczy. Bernardyn, a ogród Ale absolutnie nie jest to pies bezużyteczny! Wbrew łagodnemu wyrazowi pyska jest obdarzony silnym instynktem obronnym. Doskonale czuje się na otwartej przestrzeni ogrodu, zwłaszcza że jest odporny na mróz, śnieg i deszcz. Będzie zachwycony, jeżeli zbudujemy mu dużą, zaciszną budę i posadzimy krzewy, w których cieniu będzie spędzał słoneczne dni. Ten pies w ogrodzie nie robi szkód. Ze względu na małą ruchliwość, nie niszczy nasadzeń: szaleńcze biegi po grządkach są poniżej jego godności. Jeżeli posadzimy drzewa lub krzewy tak, aby pozostawić mu ocienioną ścieżkę wzdłuż płotu, spędzi tam większość czasu, obserwując okolicę. Pojawienie się intruza zaanonsuje głośnym, wzbudzającym szacunek, szczekaniem. A jeżeli nieproszony gość zachowa się nieprzyjaźnie, bernardyn bez wahania stanie w obronie. Wtedy dopiero okaże się, że nie są to słodkie misiaczki miłujące cały świat, ale zdecydowane, samodzielne psy o silnym charakterze. Pod taką opieką dom będzie z pewnością bezpieczny. Bernardyny miewają czasami tendencję do agresji, więc aby nie narobić sobie kłopotów trzeba go od młodego wieku wychowywać zdecydowanie i konsekwentnie. Jeżeli bernardyn, jako szczeniak ma kontakt z dziećmi, stanie się dla nich wspaniałym przyjacielem, serdecznym, łagodnym i cierpliwym. Będzie ich strzegł podczas zabawy w piasku albo powoli dreptał z maluchem. Natomiast nie próbujmy rzucać mu patyka. Jego reakcja jest zawsze taka sama – spojrzy pytająco swoim maślanym wzrokiem mówiącym: "Ale o co chodzi? Skoro wyrzuciłeś, to widocznie był ci niepotrzebny." Jeżeli bernardyn ma w szczenięctwie kontakt z dziećmi, stanie się dla nich wspaniałym przyjacielem –serdecznym, łagodnym i cierpliwym. Pisząc o bernardynach, należy poświęcić parę słów ich zdrowiu. Ze względu na masę ciała, często mają kłopoty ze stawami. Można temu w pewnym stopniu zapobiec właściwym karmieniem i ruchem. Nakłonienie psa do codziennego spaceru to podstawowy obowiązek właściciela. Restrykcyjnie trzeba przestrzegać diety, bo otyły bernardyn to schorowany bernardyn. Codziennie trzeba sprawdzać i ewentualnie przemyć oczy. Długa szata wymaga wyczesywania. Bernardyn nie jest już dawnym, bohaterskim ratownikiem. Jest jednak dobrym psem stróżującym, odpornym, odważnym i czujnym. W życiu codziennym mało kłopotliwy, nie ma tendencji niszczycielskich, nie wymaga ciągłego niańczenia. Najbardziej sobie ceni możliwość spokojnego wylegiwania się w ogródku. Świetny pies dla domatorów lubiących poczucie bezpieczeństwa, jakie daje dyskretna obecność zaufanego stróża. Czy bernardyn to odpowiedni pies do Twojego ogrodu? Tekst: Kamila Prągowska-Sudoł i Wojciech Kornak, zdjęcia tytułowe i w tekście:
Niestety, jego agresywność jest bardzo duża, a także trudna do wykrycia. 7. Choroby serca rasy bernardynów. Do najczęstszych chorób bernardyna należą również choroby serca. Bardzo ważne jest, aby wziąć pod uwagę następujące wskaźniki, ponieważ mogą one wskazywać na problem pochodzący z serca psa: Kaszel.
Dorosłemu mężczyźnie może sięgać do pasa, jednak mimo swej wielkości nie traktuje innych z góry. Choć drzemie w nim instynkt niezależnego łowcy, potrafi pokochać człowieka i opiekować się nim niczym anioł stróż. Czego zatem chcieć więcej od najlepszego przyjaciela człowieka jakim jest pies? Klasyfikacja FCIGrupa 10: ChartySekcja 2: Charty szorstkowłoseTyp chartowatyNie podlega próbom pracyWilczarz rasyPojawiają się sugestie, że ta bardzo stara rasa została wprowadzona na tereny Irlandii już ok. 7000 lat W irlandzkim prawie i literaturze datowanych na V wiek określano je jako Cu („pies/irlandzki pies/pies wojenny/wilczur”, itp.). Przedrostek stosowano w stosunku do nazwisk szanowanych wojowników oraz szanowanych i lojalnych podstawie znalezionych pism ustalono, że rasa istniała już w 273 roku a może nawet w roku 600 za czasów celtyckich Wolków i Tolistobogii. Celtowie, którzy ocaleli po najazdach walczyli zaciekle z najeźdźcą razem z dużymi psami. Wspomina o nich również sam Juliusz Cezar w traktacie „O wojnie galijskiej” stworzonym w IV wieku hodowano w celach myśliwskich, ludy zamieszkujące dzisiejszą Irlandię nazywały je Cu Faoil. Do dzisiaj Irlandczycy hodują je na psy myśliwskie, obronne i stróżujące. W czasie podboju Irlandii przez Anglików wilczarze stały się bardzo popularne wśród szlachty. Często darowywano je jako prezent ważnym osobistościom i zagranicznym „Historii Irlandii” stworzonej przez św. Edmunda Campiona w wieku XVI zawarty został opis psów używanych w czasie polowań na wilki w górach Wicklow. Autor zaznaczył również, fakt, że cieszące się wielka popularnością wilczarze masowo eksportowano do innych krajów europejskich, jako członków domów królewskich. Proceder ten doprowadził do gwałtownego spadku populacji wilczarzy w Irlandii, dlatego też Olivier Cromwel musiał publicznie zapewnić, że pozostała liczba psów tej rasy jest wystarczająca do kontrolowania populacji wilków. Człowiekiem, który poświęcił swoje życie na odrodzenia rasy w Irlandii i Anglii był XIX-wieczny kapitan George August Graham. Ponieważ jednak psów czystej krwi było zbyt mało, aby odtworzyć z nich kolejnych przedstawicieli rasy Graham krzyżował wilczarze z borzojem, dogiem niemieckim, chartem szkockim i mastyfem angielskim. W 1885 r. kapitan Graham wraz z innymi hodowcami założył w końcu klub rasy i stworzył jej określają wilczarza irlandzkiego jako psa dużego i wyglądającego na władczego. Łączy w sobie siłę, szybkość i bystry wzrok, ponadto, jest zaliczany do największych psów rasowych. Sylwetką przypomina charta, jest jednak bardziej muskularny, silniejszy, ale pełen wdzięku. Jego ruchy są płynne i ekspresyjne, głowę i szyję nosi wysoko, ogon jest lekko zakręcony ku górze, średniej grubości, mocno owłosiony. Klatka piersiowa szeroka i głęboka, umaszczenie może być szare, pręgowane, czerwone, czarne, białe, płowe, pszeniczne lub wszystkie rodzaje umaszczenia podobne do charta szkockiego są akceptowane przez FCI. Sam włos jest natomiast szorstki i twardy na tułowiu, głowie oraz kończynach, nad oczami i pod żuchwą wręcz drutowaty. Oczy ciemne, średniej wielkości, uszy noszone jak u wysokość w kłębie powinna być większa od doga niemieckiego, mimo to nie jest to pies najcięższy, ponieważ budową jest zbliżony do lekkich greyhoundów lub chartów afgańskich. Wilczarz został wyhodowany na dużego samodzielnego myśliwego, którego metody łowieckie opierają się wyłącznie na wzroku, co wyraźnie odróżnia go od psów gończych typu Beagle lub gończy polski pracujących głównie w oparciu o zmysł węchu dlatego też wilczarz przez większość czasu chodzi z głową uniesioną. Jako pies angażowany do polowań na wilki powinien być na tyle szybki, żeby wilka złapać oraz na tyle silny, aby go to psy o zróżnicowanej osobowości, w obrębie rasy spotykamy najwięcej indywidualistów, a nawet dziwaków. Rzadko jednak działa bezmyślnie i, mimo swej wielkości, nie niszczy domów, ani nie hałasuje. Być może przyczyną tej delikatności jest introwertyzm, wysoka inteligencja i tworzy silną więź z członkami rodziny, dlatego w sytuacji, gdy przez dłuższy czas pozostaje sama odczuwa silne przygnębienie, przejawiając również zachowania destrukcyjne. Może stanąć w obronie człowieka, ale nie nadaje się zbytnio na obrońcę całej posesji. Słynący z niezależności, nie wykazuje raczej instynktu terytorialnego, dlatego opisuje się go jako zwierzę łagodne podczas głaskania, ale groźne, kiedy ktoś je potrzebuje obecności bliskich sobie ludzi, obcych traktuje oschle, ale nie agresywnie. W stosunku do innych psów domowych nie powinien wykazywać terytorialności, ani złości, ale jako pies myśliwski jest wyposażony w specjalne umiejętności, które może zademonstrować na psim współlokatorze podczas zabawy. Chodzi tu głównie o zachowania przypominające polowanie (nie walki o dominację czy teren).Wilczarz się, że wilczarze są raczej delikatne w stosunku do dzieci i łatwe w ułożeniu. Dobrze reagują na silnego, ale zarazem delikatnego i konsekwentnego właściciela. Trzeba jednak pamiętać, że w przeszłości psy te były potrzebne do pracy wymagającej przebywania z dala od swego pana, dlatego musiały podejmować decyzje samodzielnie w czasie polowań, w związku z tym nawet dzisiaj obserwuje się tę niezależność (zwłaszcza wtedy, gdy pies działa bez czekania na szczegółowe polecenia). Współcześni przedstawiciele rasy różnią się znacznie od starożytnych przodków zasiewających strach w sercach Rzymian. Dzisiaj wilczarze irlandzkie wybiera się ze względu na ich lojalność, miłość, cierpliwość i oddanie. Mimo, iż w przeszłości wykorzystywano je jako strażników, nie sprawdzają się zbyt dobrze w tej roli, ponieważ nie wykazują agresji w stosunku do obcych.; jedynym odstraszaczem w takiej sytuacji jest rozmiar psa. Gdy stwierdzi, że członkowie jego rodziny są w niebezpieczeństwie, pokazuje swą zdrowotnaJako rasa bardzo okazała, wilczarze żyją raczej krótko – 6–10 lat (średnio 7). Za główną przyczynę śmierci uznaje się kardiomiopatię rozstrzeniową, raka kości, skręt żołądka oraz dziedziczne zespolenie wrotne (w wątrobie nie dochodzi do oczyszczania i detoksykacji krwi, co prowadzi do zatrucia organizmu).Zaleca się, aby wilczarze nie otrzymywały dodatkowych suplementów diety, jeśli spożywają dobre karmy dla psów. Przyjmuje się, że zawartość białka w diecie powinna być niska, aby spowolnić szybki proces wzrostu. W obrębie rasy występuje tzw. efekt wąskiego gardła (podobny do efektu założyciela, pojawia się na skutek zmniejszenia populacji, prowadzący do zmniejszenia różnorodności puli genowej), związany z efektem dane i wymiaryWilczarz irlandzki Wysokość w kłębie:psy: 80 – 90 cmsuki: 71 – 85 cmMasa:psy: min. 54,5 kgsuki: min. 40,5 kgŚrednia długość życia: 6 – 10 latWilczarz irlandzki – ciekawostkiNazwaNazwa „wilczarz” pochodzi od funkcji, jaką pies miał pełnić (polowanie na wilki), nie od pies rasowy świataWilczarz irlandzki jako rasa jest najwyższym psem – stając na tylnych nogach może mierzyć nawet 2 metry. Dobry opiekunHodowca wilczarzy irlandzkich i pisarka Linda Glover wierzy, że psy te są blisko spokrewnione z ludźmi, co sprawia, że dużo rozumieją i są wrażliwe na złą wolę oraz złośliwe intencje innych. W związku z tym są doskonałymi opiekunami z najdłuższym ogonemWilczarz irlandzki o imieniu Keon, jest posiadaczem najdłuższego ogona wśród psów. Długość jego ogona wynosi irlandzki w otoczeniu domoweRasy psówCocker spaniel angielskiAmstafBeagleSeter irlandzkiAkitaLeonbergerBorder collieMastif tybetańskiPies faraonaBulmastifSznaucer olbrzymNowofundlandOwczarek podhalańskiDogue de BordeauxOwczarek kaukaskiDobermanBernardynChow chowSznaucer miniaturowyGolden retrieverLabradorHusky syberyjskiOwczarek niemieckiDog niemieckiRottweilerBerneński pies pasterskiGrzywacz chińskiBulterierBuldog king charles spanielYorkshire TerrierPsowatePies dingoLikaonCyjonWilk
. 375 336 36 77 115 52 324 160
pies podobny do bernardyna