24 dzień wyzwania intensywny trening interwałowy składający się z aż 8 tabat.Tabata to krótki 4-minutowy trening, w trakcie którego ćwiczymy przez 20 sekund
Ewa Chodakowska aktywnie rozpoczyna nowy rok. Już dzisiaj ruszył najnowszy program treningowy gwiazdy, w którym każdy może wziąć udział. Na Instagramie trenerki pojawiły się proponowane ćwiczenia na cały najbliższy tydzień. Ewa Chodakowska ruszyła z nowym wyzwaniem W jaki sposób cieszyć się ze zgrabnej sylwetki tego lata? Spróbujcie znaleźć motywację i wziąć udział w najnowszym wyzwaniu Chodakowskiej! Gwiazda nie kryje podekscytowania ze startu kolejnego projektu: W wyzwaniu bierze udział kilkadziesiąt tysięcy osób porozrzucanych po całym świecie. Piszę to nakręcona na maksa - czytamy we wpisie Ewy. Chodakowska podzieliła się planem treningowym na nadchodzący tydzień. Co na najbliższe dni proponuje trenerka? Poniedziałek: dla początkujących skalpel x2, zaawansowani: target pośladki. Wtorek: dla początkujących 30-minutowy marsz szybkim tempem, zaawansowani wykonują "Mission beach body". Środa: początkujący wykonują trening "Sercet", zaawansowani "Volume". Czwartek: grupa początkująca powtarza 30-minutowy szybki marsz, zaawansowani "hot body". Piątek: początkujący wykonują "sukces", czyli trening na brzuch i pośladki, zaawansowani "slim fit". Sobota: początkujący mają do wykonania półgodzinny szybki marsz, zaawansowani "hot body". Niedziela: przerwa. Trenerka zapewnia, że pierwsze efekty 90-dniowego wyzwania będą widoczne po miesiącu regularnych ćwiczeń. Obserwatorki Chodakowskiej zostały zmotywowane do działania: U mnie treningi będą raczej wieczorową porą, ale będą! Wchodzę w to! Emocje na najwyższym poziomie! Już teraz widać, że to wydarzenie będzie pełne wsparcia, dobrej energii i motywacji - czytamy w komentarzach pod wpisem gwiazdy. Ewa Chodakowska intensywnie zaczyna kolejny rok Dzisiaj ruszyło wyzwanie treningowe, kilka dni temu mogliśmy się dowiedzieć o wspólnym projekcie Ewy Chodakowskiej i Ani Starmach, dotyczącym zdrowego trybu życia. Trenerka i szef kuchni będą zachęcać do zdrowego jedzenia i ćwiczeń. Trzymamy kciuki za wszystkie przedsięwzięcia! Ewa Chodakowska podzieliła się wzruszającym nagraniem. Trenerka zrobiła swoim siostrzeńcom niezwykłą niespodziankę:
3,540 likes, 599 comments - chodakowskaewa on September 17, 2023: "Kochana 輸 MAM DLA CIEBIE NIESPODZIANKĘ Czytaj do końca ⬇️ Dzisiaj wystartowało wy"
Wyzwanie 55 dni bez cukru - Ewa Chodakowska Z serii: muszę inaczej się uduszę. Wyskoczyło mi dzisiaj na Facebooku wyzwanie rzucone przez Ewę Chodakowską: 55 dni bez cukru. Akcja super. Sama Ewa zasługuje naprawdę na szacunek. Ruszyła z kanapy miliony kobiet, wiele z nich dzięki niej porzuciła złe nawyki, jak wymienione w tym wyzwaniu cukry i słodycze. Jest mega pracowitą kobietą, za co należy jej się wielkie WOW!!! Co w takim razie tak mnie wzburzyło? KOMENTARZE! Ludzie nie potrafią się zatrzymać. "Nie jem w ogóle cukru ani niczego co ma w składzie cukier" - podobnych komentarzy było wiele. Co ciekawe, takie diety podobno rozpisują niektórzy dietetycy (o zgrozo!). OK, jeśli z jakiś powodów zdrowotnych ktoś musi unikać pewnych substancji - to rozumiem, ale w ramach odchudzania? Efekt jojo murowany! Organizm na 100% przy pierwszej lepszej okazji będzie magazynował to, czego mu odmawiasz! Na biologii uczono mnie, że człowiek jest zwierzęciem wszystkożernym. Nie jestem dietetykiem, ale sporo czytam o zdrowym odżywianiu się i wiem, że trudno zdobyć wszystkie potrzebne nam witaminy, minerały i inne składniki odżywcze, które potrzebne są do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Człowiek to bardzo złożona maszyna, która potrzebuje różnego rodzaju paliwa, żeby działać prawidłowo. Nie można całkowicie eliminować jakiegoś składnika (bez medycznego uzasadnienia), bo: Coś na pewno nie będzie miało siły, ani możliwości funkcjonować poprawnie Nasz inteligentny organizm będzie sobie to składował na zapas wiedząc, że mu tego nie dostarczasz w odpowiednich ilościach na tzw. "czarną godzinę" Tłuszcze i cukry są jednym z takich składników NIEZBĘDNYCH do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu! CUKIER, który jest bohaterem mojego wpisu jest paliwem dla mózgu. A mózg jest centrum dowodzenia naszego organizmu. Czy uważasz, że to zdrowe, gdy w centrum dowodzenia zabraknie prądu? Ewa, jak i inni rozsądni propagatorzy bycia fit: zdrowej, zbilansowanej diety oraz aktywności fizycznej nigdy nie powiedzą Ci - nie jedz niczego co zawiera choćby ułamek procenta cukru. W takich akcjach chodzi tylko o to, by wyeliminować to co zbędne: słodkie napoje, biały cukier do słodzenia herbaty i kawy, słodycze, chipsy i inne niezdrowe przekąski, które mają dużo niezdrowego cukru w składzie Cukier, sam w sobie jest nam naprawdę niezbędny. Jednak jest go tak dużo w różnego rodzaju pokarmach, że nie musimy dostarczać go w formie prostej i pokarmach wymienionych wyżej. Czytam w tych komentarzach: "nie wyobrażam sobie kawy bez cukru" - odpowiedź innej "to nie pij kawy". Ale dlaczego? Kawa pomaga w zwalczaniu wolnych rodników, przeciwdziała starzeniu się itd. Poza tym jest smaczna (oczywiście dla tych co lubią), więc dlaczego odmawiać sobie wszystkiego? Czy życie ma polegać na katowaniu się, bo dążymy do jakiegoś wyimaginowanego ideału? Inna dziewczyna pisze: "trzymam się dzielnie, ale marzę choćby o kostce czekolady". No błagam. Nie mówię o tabliczce i do tego białej, bo to rzeczywiście bez sensu, ale gorzka czekolada jest najlepszym źródłem magnezu, naturalnym, łatwo przyswajalnym. Nie bez powodu w dobrych kawiarniach do kawy (która magnez wypłukuje), dostajesz małą gorzka czekoladę. Skoro tak bardzo chce Ci się czekolady, może organizm domaga się magnezu? Czasem warto go posłuchać, on naprawdę jest mądry. Swoją drogą kiedyś czytałam opracowanie jakiś naukowców, że jak ma się ochotę na słodkie, to wiąże się najczęściej z niedoborem witamin i poleca się tą zachciankę zaspokoić jakimś owocem. Nasz organizm często sygnalizuje nam swoje potrzeby, słuchajmy go czasem. Dlaczego w sytuacjach stresowych przychodzi nam do głowy czekolada? Nie bez przyczyny: nie dość, że stres redukuje magnez w organizmie, a czekolada go uzupełni, to jeszcze doda nam hormon szczęścia i uspokoi. I na koniec coś ode mnie dla dziewczyn, które uważają, że nie mogą przestać słodzić herbaty lub/i kawy. Uwierzcie mi, słodziłam kiedyś dużo. Dwie łyżeczki, to czasem było dla mnie za mało. Byłam na etapie walki z cellulitem i wydawało mi się, że zrobiłam już wszystko, a on wciąż pozostał. Nagle... wyobraziłam sobie miskę pełną cukru. Piłam minimum 6 szklanek dziennie ciepłych napoi w stylu kawa czy herbata, które słodziłam. Co daje ponad 12 łyżeczek cukru dzień w dzień. Pomyślałam, że chyba wiem, gdzie się ten cukier chowa i dlaczego nie mogę zwalczyć cellulitu. Odstawiłam. Nie było prosto. Nic mi nie smakowało. Ale wizja znikającego cellulitu była silniejsza. Wygrałam. Po miesiącu stwierdziłam, że herbata smakuje rewelacyjnie. Zaczęłam kupować różnorodne gatunki, smaki i odkrywałam ją na nowo. Były to naprawdę rewelacyjne doznania smakowe, które wcześniej zabijał mi cukier. Kawa tak samo. Naprawdę zaczęła smakować nieziemsko! Gdy przypadkiem łyknęłam herbatę posłodzoną stwierdziłam: masakra! przecież tu w ogóle nie czuć herbaty, tylko sam cukier! Pewnie ciekawe jesteście co się stało z cellulitem? ;) Też zniknął. Nie obiecuję, że nastąpi to po samym rzuceniu cukru, gdyż poza tym ćwiczyłam i piłam dużo wody oraz stosowałam różne inne sztuczki, ale zniknął. A bez odstawienia cukru, mimo tych wszystkich sztuczek - nie chciał zejść. Co więcej - obwód ud, który stał od kilku lat niezmiennie na poziomie 52cm, w ciągu ok. 3 miesięcy zmniejszył się aż o 4cm do 48cm! To był dla mnie najlepszy dowód na to, że warto było przemęczyć się ten miesiąc. Szczególnie, że tak jak pisałam, później naprawdę wszystko zaczyna lepiej smakować bez cukru. (aktualizacja) Kilka dni po moim wzburzeniu Ewa napisała na swoim profilu zdanie za które zostałam zjechana i zarzucono mi, że tłumaczę w ten sposób swoje obżarstwo: glukoza jest paliwem dla mózgu. Z faktami się nie dyskutuje, moje drogie! We wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek i umiar!
Zapraszam na kolejny trening wyzwania #90dni 🔥Tym razem popracujemy nad płaskim brzuchem😊W treningu są 2 serie po 12 ćwiczeń.Jeżeli trening okaże się zbyt
Ewa Chodakowska poprzez swoje wyzwania motywuje obserwatorki do zmian, budując w nich zdrowe nawyki. Teraz trenerka zorganizowała wyzwanie 50 dni do lata, które nazwała Mission Beach Body, a nagroda, którą przygotowała dla zwyciężczyni przeszła chyba oczekiwania wszystkich fanek Ewy. Ewa Chodakowska jest od zawsze bardzo aktywna na swoich social mediach. W końcu to właśnie tam rozpoczęła swoją działalność szerzenia zdrowego stylu życia. Kilka razy w roku, trenerka organizuje wyzwania, podczas których, za pomocą social mediów motywuje do zmiany swoje obserwatorki. Podczas takiego wyzwania, Ewa dostarcza uczestniczkom plan treningowy oraz przykładowe jadłospisy, by te mogły skoncentrować się na metamorfozie. Ostatnio dobiegło końca jedno z największych wyzwań stworzonych przez Ewę Chodakowską, które trwało aż 90 dni. Podczas tego wyzwania, trenerka pomagała obserwatorkom zmienić się nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. Sama trenerka przyznaje, że nie było to dla niej łatwe 90 dni, gdyż ilość postów (6-7 dziennie), które publikowała dały się we znaki w postaci bólu nadgarstków. Jednak już po zakończeniu ostatniego wyzwania, Ewa stworzyła nowe, którego nagroda przeszła oczekiwania chyba wszystkich jej obserwatorek. Ewa Chodakowska stworzyła wyzwanie Mission Beach Body Znana wszystkim Polkom trenerka, postanowiła stworzyć jeszcze przed wakacjami 50-cio dniowe wyzwanie, w którym to Ewa zapewnia plany treningowe oraz przykładowe jadłospisy, a zadaniem uczestniczek jest motywowanie siebie wzajemnie, poprzez raportowanie swoich codziennych działań w social mediach. Chcąc nagrodzić najbardziej aktywne uczestniczki, Ewa Chodakowska przygotowała masę nagród. Jednak to przede wszystkim główna nagroda robi największe wrażenie. Dla zwyciężczyni wyzwania trenerka przygotowała prezent w postaci tygodnia metamorfozy na Malediwach. To będzie REWOLUCJA! IHAAAAA! WSKAZOWKI DO WYZWANIA - MISSION BEACH BODY - 50 DNI! Bierzesz udział? DO WYGRANIA - MIEJSCE 1: TYDZIEŃ METAMORFOZY NA MALEDIWACH w hotelu @kandima maldives + strój do wyboru @missionswim + przekąski @beraw_ewachodakowska + kosmetyki @bebiocosmetics. 2 i 3: TYDZIEN METAMORFOZY W POLSCE (do wyboru) + strój do wyboru @missionswim + przekąski @beraw_ewachodakowska + kosmetyki @bebiocosmetics. 4 i 5: Strój do wyboru @missionswim + przekąski @beraw_ewachodakowska + kosmetyki @bebiocosmetics. 6- 10: Przekąski @beraw_ewachodakowska + Kosmetyki @bebiocosmetics - napisała Ewa Chodakowska na swoim Instagramie.
Ćwiczę z Ewą skalpel od 4 miesięcy 4 razy w tygodniu albo 5. Odżywiam się zdrowo. Nie ma spektakularnych efektów, jeśli chodzi o obwody prawie żadnej różnicy. Jednak ciało zdecydowanie bardziej jędrne i pupa uniesiona. Drogie Panie nie oczekujcie cudów, Pani Chodakowska ma świetny pijar, a dobra figura to ciężka praca
Magda 18 kwietnia 2019 1 komentarz Decyzja o wzięciu udziału w wyzwaniu BeBetter przyszła spontanicznie. Pojawiła się myśl i poszłam za nią. 90 dni to bardzo długo, ale to wyzwanie sprawiło, że każdy kolejny dzień czułam się coraz lepiej, a z każdym treningiem coraz silniej i pewniej. Bo działanie jest lekiem na strach, brak pewności siebie, złe samopoczucie, zmęczenie i wymówki. Serio! Jedzenie 5 posiłków dziennie staje się nawykiem. Ogromna baza przepisów powoduje to, że już nie zastanawiasz się co kupić, co zjeść. Okazuje się, że można jeść przepysznie i przygotowywać wszystkie posiłki w kilkadziesiąt minut. Oszczędzasz czas, a nie spędzasz dnia w kuchni tak, jak mogłoby się wydawać. Uczysz się planować i ustalać priorytety. Wstawać wcześniej, aby wykonać trening i pełen energii rozpocząć dzień. Eliminujesz z głowy fałszywe przekonania na temat zdrowej diety i aktywnego stylu życia. A wisienką na torcie jest ilość komplementów usłyszanych na swój temat. I teraz… mogłoby się wydawać, że ta cała moda na „bycie fit” staje się już powoli nudna. Bo ileż można oglądać wysportowane (albo wręcz odwrotnie) półnagie sylwetki i spocone… twarze. Ta lawina „zmotywowanych” ludzi może nawet czasami przytłaczać i uwierać. Oczywiście nie mam tu na myśli Ciebie, bo Ty na pewno wspierasz tych, co postanowili coś zmienić. Ten kto czuje się źle widząc kogoś walczącego o siebie zazwyczaj jest tym, który bardzo by chciał, ale strach przed opinią innych mu nie pozwala. Sama nie wiedziałam, że poczuję się tak dobrze poniekąd obnażając się ze swoich kompleksów. Nawet ciężko sobie wyobrazić ile jedna mała istotka może w sobie tych kompleksów mieć. Za każdym człowiekiem, za każdym ciałem, za każdą walką kryje się jakaś historia. A oczy nie są źródłem rozpoznania tej historii. Sami często odkrywamy swoją historię przez wiele lat i dopiero z jej perspektywy zaczynamy rozumieć dlaczego obecnie jesteśmy właśnie tacy, jacy jesteśmy. Czy więc wyzwania takie jak to i cała działalność z tym związana sprowadza się do biznesu i kultu ciała? E. e. Wysiłek, skrajne zmęczenie, dyskomfort, poczucie niedostatku, poczucie bezradności, a jednocześnie wydobywanie tej siły z każdego możliwego kawałeczka ciała uruchamia coś więcej niż tylko mięśnie… ale o tym nie da się opowiedzieć, to trzeba przeżyć 🙂 Niech podsumowaniem będzie ta grafika codziennej motywacji z kolejnego wyzwania #missionbeachbody, która dosłownie po napisaniu tego wpisu trafiła na moją skrzynkę mailową:)
Dzień 26/50 Link do mojego Instagrama⬇️https://www.instagram.com/p/BwoUTpuHmVJ/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=1fxxppacmgepwWyzwanie z Ewą ChodakowskąMISIO
To ile razy okłamywałam siebie, że wreszcie coś ze sobą zrobię – wiem tylko ja… Wciąż zaczynałam nowe diety “od poniedziałku”, które miały przynieść spektakularne efekty i kończyłam z nimi swoją przygodę najczęściej już w okolicy wtorkowego przedpołudnia. Powodów było kilka: zmęczenie (od roku sypiam po 4 godziny na dobę), nienormowana praca, brak czasu a przede wszystkim….niedosyt motywacji, która zwyciężyłaby z ciągłymi wymówkami… Tym razem jestem zdeterminowana i to z kilku powodów! Pierwszy i najważniejszy – planujemy z Piotrem nasze wspólne rodzinne i bardzo zasłużone wakacje, na których 90% naszego czasu zamierzamy spędzać na słonecznej plaży. Po drugie – kiedyś obiecałam sobie, że w dniu 30 urodzin (a to już całkiem blisko) w trakcie urodzinowego przyjęcia usiądę na chwilę, żeby odhaczyć z listy wszystkie plany, które postanowiłam zrealizować właśnie do tego czasu (jestem na dobrej drodze;). A po trzecie – ostatni rok dał mi porządnie w kość! Coraz częściej czuję, że zwyczajnie muszę znalezć czas tylko dla siebie i swojej kondycji fizycznej, bo w przeciwnym razie zle się to dla mnie skończy. Jak już wiecie, w okolicach lutego byłam z wizytą u dietetyka, który dokładnie mnie przebadał, zrobił wywiad, pomiary i usystematyzował moja wiedzę dotycząca żywienia. Niedawno widziałam się także z trenerem personalnym, który udzielił mi kilku istotnych wskazówek dotyczących skutecznych form aktywności fizycznej. Od dłuższego czasu śledzę także poradniki takich znawczyń fitnessu i dietetyki jak: Ewa Chodakowska, Ania Lewandowska, Mariola Bojarska-Ferenc, Kasia Bosacka czy Gillian McKeith. Wierzcie mi lub nie ale od początku roku przestudiowałam ich książki od deski do deski! Co łączy wszystkie poradniki? Istota zbilansowanej diety w połączeniu z aktywnością fizyczną a także systematyczność! Jeżeli np. chcemy zmienić jakiś nawyk lub też wprowadzić nowy zwyczaj w nasze życie to pierwsze co musimy zrobić – zacząć pilnować sposób pracy naszego mózgu. Udowodniono, że aby jakiekolwiek nowe połączenie neuronalne się wzmocniło a nasze zachowanie zaczęło je przyjmować w sposób automatyczny – należy je powtórzyć min. 20 razy. W praktyce, jeżeli zapragnęliśmy osiągnąć idealną figurę, to codziennie przez miesiąc o tej samej godzinie powinniśmy oddać się gimnastyce. Wg naukowców, po upływie tego czasu, sport stanie się elementem naszego życia. A przynajmniej tak zakoduje to nasz mózg, że bez dziennej dawki gimnastyki, zabraknie nam czegoś więcej niż tylko zakwasów.. WYZWANIE – 30 DNI z Ewą Chodakowską !!! Postanowiłam podjąć rękawice! Dla siebie a także dla moich Czytelników! Jeśli mi się uda – przedstawię Wam gotową receptę na sukces, jeżeli nie….Nie mówcie do mnie LadyoftheHouse;) Przez 30 dni każdego dnia zamierzam: Uprawiać sport przez min. 60 minut dziennie, na przemian: płyty z Ewą Chodakowską, jazda na rolkach, Zumba (tak bardzo polecana przez Was) a także jazda na rowerze (właśnie czekam na kuriera/ posłuchałam Waszych rad i padło na RÓŻ, jestem ciekawa czy zgadniecie jaki wybrałam model;) Ćwiczyć każdego dnia, bez względu na warunki pogodowe i godzinę…nawet jeśli miałabym to robić o 2 w nocy!!! Pić dużo płynów (mam z tym spory problem) Jeść regularnie 5 posiłków dziennie (z tym mam jeszcze większy problem) Wyeliminować z diety: słodycze i białe pieczywo ( napojów gazowanych oraz fast foodów nie spożywam bez względu na odchudzanie) Zrozumieć co to znaczy “CZUĆ ENDORFINY” na własnej skórze! Poinformować Was o moich rezultatach i przekazać Wam gotową receptę na sukces!!! UWAGA! Silnie wierzę, że planowane 30 dni będą wstępem do nowej jakości mojego życia. Śledzcie bloga i zobaczcie czy taka drastyczna zmiana stylu życia jest w ogóle możliwa. Jeśli mnie się to uda, wówczas każdy z Was będzie w stanie tego dokonać! WYZWANIE 30 DNI !!! start: 15-04-2015 A jak Wasze przygotowania do pierwszych ciepłych dni tego roku? Czy robicie coś dla swojej figury? A może dołączycie do mnie i wspólnie podejmiemy wyzwanie 30 dni?
Karol Stadnik podjął wyzwanie 90 dni. Będzie nagrywał przez 90 dni filmy video w których będzie przekazywał swoje refleksje na temat nauki języków obcych, uc
Postęp zadań Cały plan zadań DZIEŃ 17 Środa, 30 września wyzwanie 17 dzien DZIEŃ 18 Czwartek, 1 października wyzwanie 18 dzien DZIEŃ 19 Piątek, 2 października wyzwanie 19 dzien DZIEŃ 20 Sobota, 3 października wyzwanie 20 dzien DZIEŃ 21 Niedziela, 4 października wyzwanie 21 dzien. dotrwalysmy do konca. wielkie brawa ! Komentarze hallo, czy ktoś oprócz mnie tu ćwiczy? takie mam pytanie... jeśli jednego dnia nie zrobię treningu, ale za to innego zrobię 2 razy, to czy mogę sobie zaliczyć zrobione 2 dni? :) candysheart 21 września 2015, 17:15 trening 2razy dziennie to nie za duzo? 2x45min to nie jest dużo :) pytam o co innego... czy autorka wyzwania dopuszcza taką możliwość WYJĄTKOWO, bo jak na razie opuściłam tylko 1 dzień, a chciałabym to wyrównać :) tym bardziej, że tego dnia i tak ćwiczyłam, ale co innego, tyle, że nie chcę oszukiwać i nie wpisuję tego dnia aktywności :) candysheart 22 września 2015, 19:02 Nie ma problemu :) candysheart 15 września 2015, 01:12 Przyznaje bez bicia ze dzisiaj nie mialam czasu , a z rana ochoty na trening. Ale obiecuje od jutra zaczynam. Najlepiej z rana bo pozniej jak zwykle czasu nie bede miala Komentarz został usunięty Komentarz został usunięty candysheart 17 września 2015, 00:47 Mam zamiar jutro zrobic przynajmniej runde wiecej, chociaz mam cicha nadzieje ze uda mi sie wytrwac wiecej candysheart 12 września 2015, 14:42 Hej :), kto cwiczy z pilka a kto bez? ja z pilka :) w sumie to juz 3 tydzien bedzie :) candysheart 14 września 2015, 11:49 Super, jak wyniki? po dzisiejszych pomiarach - 7cm, wiec dziala :) ale cwiczenia z Ewka tylko 4xtydzien, reszta to rowerek stacjonarny. Teraz mam nadzieje bedzie jeszcze lepiej :) gabie13, a jak się odżywiałaś i czy 7 cm to ogólnie poleciało z całego ciała czy np tylko z brzucha? :-) Komentarz został usunięty od 5 mcy nie jem słodyczy, smażonego, fast food'ów, owoców wieczorem, wieprzowiny, głównie bazuję na diecie Chodakowskiej, którą wstawia na swoim profilu na fb :) efekt -37kg i masę zgubionych centymetrów. Zawzięłam się tym razem! Średnio miesięcznie gubię teraz ok. 12cm, a te 7 to głównie z brzucha, bo 4cm, reszta po 1cm biceps, udo i talia. rozumiem i gratuluję ;-) napisz mi jeszcze, proszę, w granicy ilu kcal oscyluje ta dieta? Prawdę mówiąc boję się, że to dieta 1300 kcal, ale może nie słusznie :) nie mam pojęcia, ale jem 4-5 posiłków dziennie, jestem mega najedzona, a z talerza prawie mi się wysypuje, więc nie wydaje mi się, że to jest tak malutko kcal. Zajrzyj na profil Ewki, tam jest przykładowe menu, sama jestem ciekawa ile to może być kcal, więc chętnie poznam Twoją opinię ile uważasz, że to jest :) candysheart 16 września 2015, 15:16 gabie nie wiem jak ty to robisz ale ja wysiadlam po 3 rundzie ja też nie wiem jak to robię. A rundy 3 i 6 i nienawidzę i uwielbiam :) i jak to wytłumaczyć :D
. 248 289 50 17 485 103 498 470
wyzwanie 90 dni z chodakowska